Zdaję sobie sprawę, że nie można mieć kilku antywirusów razem, ale z ciekawości zainstalowałam sobie ashampoo antiVirus, pomimo obecności avasta w systemie. Wyłączyłam strażnika w ashampoo antyVirze i na razie nie ma żadnych problemów. Doszłam do wniosku, że ashampoo jest zbyt słaby i za mało znany, aby używać go jako strażnika systemu. Z tego co wiem, avast jest o wiele lepszy od ashampoo antyVira. Mam kilka pytań w związku z tym, co zrobiłam:
czy uniknę uszkodzenia systemu wyłączając strażnika w ashampoo antyVir (na szczęście on się nie włącza po restarcie, a ochrona dostępowa avasta włącza się po ponownym uruchomieniu kompa),
2)czy w ogóle warto mieć w systemie ashampoo antyVira i czy on ma dobrą wykrywalność. Pozdrawiam.
Mushkin, na razie zostawię sobie avasta w systemie. Ale z chęcią go odinstaluję, gdy w jakiejś gazecie będzie pełna wersja jakiegoś znanego antywirusa, np aviry. Na razie nie wyrzucę avasta, bo go znam w przeciwieństwie do ashampoo antyVira. Dzięki za odpowiedź.
Bardzo dużo napisałem ale po instalacji niektórych podanych programów nie zapomnij o skanowaniu komputera chociaż dwa razy w tygodniu / po niepewnych stronach częściej / no i oczywiście jeżeli często ,serfujesz" to zawsze na bierząco czyść kompa…
XMan, dziękuję za bardzo obszerną odpowiedź. Mam dużo programów, które wymieniłeś: arcaMicroScan (nie jest online), spybota, asquared antimalware. Mam sp3, zainstalowałam je min. dlatego, że je polecałeś. I wprawdzie mam mniej miejsca na dysku C, ale komputer jest bezpieczniejszy. Co do WinPatrol, to wypróbowałam kiedyś ten program i nie przypadł mi do gustu. Mam Spyware Terminatora z modułem host intrusion prevention, który dobrze się sprawdza. Co do avasta, to na ogół go odinstalowuję, gdy znajdę coś lepszego w gazecie. Na razie mam go w systemie.
Na razie ashampoo antyVir nie stwarza żadnych problemów. Nie ścina się z avastem. Gdybym miała któryś z nich wybrać, to wybrałabym avasta, bo go lepiej znam. Pozdrawiam.
Zrobiłam właśnie test pc security 2007, aby sprawdzić, jak się sprawuje ashampoo antyVir i nie wykrył znanego testowego wirusa, zwanego eicar. Avast w tym samym teście wszystko wykrył i wynik wynosił 100 %. Nie wiem czy to jest rzetelny test, ale gdybym miała wybierać, to wybrałabym avasta, bo go znam.Chcę po prostu wypróbować ashampoo antyVira. Jak na razie nie mam żadnych problemów. Ashampoo antyVir, w czasie instalacji, nawet nie wykrył, że w systemie jest inny antywirus. Avast by to wykrył.
Uważam też, że avira jest lepsza od avasta. Miałam przez pół roku avirę premium edition, z jakiejś gazety i miała większą wykrywalność niż avast.
Wiem, że jeden niewykryty wirus nie przesądza o skuteczności antywirusa, ale w teście to ma znaczenie.
Dwa antywirusy mogą się gryźć i doprowadzić do uszkodzenia systemu.
Z ciekawości zainstalowałam drugiego antywira, jest dobrze, ale centrum zabezpieczeń widzi tylko ashampoo Antyvira i raportuje, że jest on wyłączony. Nie widzi avasta, czyli muszę go sama pilnować. Przynajmniej wiem, że ashampoo antyVir jest wyłączony… Po kolejnym uruchomieniu kompa problem się sam rozwiązał i wszystko dobrze działa.
dopisane 13-X-2008
Odinstalowałam Ashampoo antyVira i zostałam przy avaście. Nie było żadnych problemów, ale wolałam nie ryzykować, bo nie należy posiadać dwóch antywirusów. Teraz centrum zabezpieczeń nie widzi avasta, wyświetla monit, że nie ma oprogramowania antywirusowego, więc zaznaczyłam opcję, że mam antywirusa i będę sama go monitorować. Czy ktoś ma jakiś pomysł jak to naprawić?