Mam mały problem z zachowaniem Avasta przy pliku z katalogu Windows instaler. Ścieżka i komunikat na obrazku poniżej. Konkretnie AVAST ma problem z NETDEVT.DLL ( rozpakowałem tego 16adf )
Problem polega na tym , że podczas normalnego skanu Avast w tym pliku nie widzi nic podejrzanego, natomiast podczas próby skopiowania , czy choćby podglądu właściwości tego pliku, zgłasza wykrycie wirusa.
To nadal nie byłby problem, ale Avast np. blokuje mi działanie skanera na żądanie MBAM właśnie na tym pliku ( kiedy mbam do niego dojdzie ) Oczywiście mogę na ten czas wyłączyć osłony avasta , ale to chyba nie tak powinno być. Do tego trudno pozbyć się tego komunikatu o wirusie , dopiero restart pomaga.
Plik oczywiście sprawdzałem poprzez stronę Virus total ( tylko semantec coś zgasza ) dlatego nie wydaje mi się by był czymś zarażony , ale może jestem w błędzie, stąd temat…
Ostatnio skanowałem i nic nie wykrywa. Skanowałem też Dr.WEB , emisoftem , Hitmen i czysto. Mogę oczywiście ponowić skan. Dziwne że ten avast się pluje , bo wcześniej tak się nie działo.
Ed: Zrobiłem tak… Znalazłem płyty z zawartości oryginalnego preinstalowanego systemu , wypakowałem zawartość i okazuję się , że na oryginalnym pliku Avast też wykrywa wirusa. Także wygląda na to , że avast jest nadwrażliwy ( to się chyba dzieje od jego nowej wersji)
No nic, pozostaje albo zmienić antywirusa , albo wyłączać w razie potrzeby skanu np.MBAM czy OTL itp. bo i wtedy monitował. A może należało by zgłosić to supoortowi AVAST ?
Zgłosiłem i po 16 dostałem odpowiedź , że cyt “błąd został naprawiony w najnowszej bazie wirusów”. I faktycznie Avast już cicho siedzi. Także jest ok. W razie fałszywych alarmów śmiało można zgłaszać - https://support.avast.com/index.php?