Czy to jest aż taka tragedia, żeby pisać o tym artykuł? Jak raz na jakiś czas Facebook padnie to myślę, że niektórym to nawet na zdrowie wyjdzie. Usługi jakich wiele i jak wyciągną nogi raz na 100 lat to nikt z tego powodu nie umrze… raczej.
FB ma awarię raz w tygodniu. Nihil novi. Akurat trafiło na Europę.
Nie wiem, nie znam się, i mam na to głęboko wyj…
Wszędzie o tym “trąbią”, niech i tutaj będzie “symboliczny” ślad, nic więcej
O cholera, Bayern przegrywa…nie zawracajcie gitary
Ugh, ohyda.
A jednak… wielkie poruszenie, bo przez kilka godzin coś działało gorzej niż zwykle… Jakby to byłą jakaś krytyczna usługa. Choć w sumie patrząc na to jak wielu Januszy wylewa żale na hostingi i wylicza miliony strat jak im strona 30 minut nie działa…
Dla mnie to żaden dramat, ale lekkie zdziwienie - awaria trwa już kilka godzin i końca nie widać To trochę więcej jak 30 minut - bądźmy poważni i nie przeginajmy w drugą stronę.
Ewentualnie ktoś znowu ściągał całą bazę i coś się popsuło.
No to faktycznie może spowodować falę samobójstw i chorób psychicznych. Czy odpowiednie organizacje rządowe wzięły się już za tą sprawę?
Śmieszkuj sobie, ale Facebook to nie tylko strumień mniej lub bardziej zbędnych wiadomości, ale również Messenger. Wyobraź sobie, że tego drugiego niektórzy używają do komunikacji i to nie tylko w celu wysyłania sobie gifów. Któregoś dnia zabraknie Ci jakiejś kluczowej rzeczy, a ktoś Ci powie - przecież to pierdoła, radź sobie bez tego
Nie korzystam z FB i zakładam, że ty również. Nie ma co jednak stygmatyzować i śmiać się z ludzi, którzy z niego korzystają. Nie wierzę, że w Twoim życiu nie ma ani jednej rzeczy, której odebranie by Cię w jakiś sposób “upośledziło”.
Problem jest taki, że Facebook rozleniwił ludzi oraz firmy. Nikt nie pomyślał o awaryjnym kanale kontaktu, bo przecież Facebook ma zawsze działać i zawsze być dostępny. Niektórzy chyba nawet nie wiedzą, że smartfony mogą wysyłać SMS’y. Jeżeli kiedyś Facebook padnie na amen tak nagle, gdzie polecą w eter wszystkie dane firm i ludzi to czy mogą mieć oni pretensje do Facebooka? Swoje informacje powierzyli firmie, nad którą nie mają kontroli i nikt nie zadał sobie pytania “a co by było gdyby…”.
Ludzie bardzo uzależnili swoje życie i pracę od FB i widać to, bo kilkugodzinna awaria banku nie wywołuje takich emocji jak awaria Facebooka, o której trąbiono już w pierwszej godzinie problemów.
I pokazała się jeszcze jedna słabość rozwiązań Facebooka. Na raz padł Facebook, Messenger, WhatsApp i Instagram. Jest to na tyle niepokojące gdyż pokazuje, że wszystko jest trzymane w jednym miejscu, nawet awaryjne usługi.
Tak, nikt nie pomyślał o awaryjnym kanale kontaktu - a mail, sms czy rozmowa telefoniczna to co? Zaczynacie lekko przesadzać z tym uzależnieniem i widzicie “demona” tam gdzie go nie ma.
Nie napisałem, że takowych nie ma, ale wielu ludzi nie dba o takowe kanały. Wielu ludzi zakładając facebooka zapomina po tygodniu o mailu na którego zakładali konto - znane z autopsji jak mam komuś zresetować telefon i pytam czy ma gdzieś zapisane hasła przynajmniej. Potem tak jak teraz panika, bo messenger nie działa, a większość znajomych tylko tam zamiast w kontaktach z numerami telefonów.
Dla mnie podstawowymi kanałami rozmowy jest telefon, SMS, potem Telegram, reszta ludzi nadzieje pokłada w messengerze przede wszystkim.
U mnie podstawowy jest SMS - Messenger do grafik i innych plików Do tego jeszcze WhatsApp, Telegram, Steam oraz Discord, bo przecież każdy musi z czegoś innego korzystać. Ehh
Jeszcze się nie spotkałem z kimś kto korzysta z WhatsApp’a, a to ciekawe
No to poznałeś, miło mi. Zostałem poniekąd zmuszony, co zrobić.
Rozumiem rozumiem, coś w stylu, że ja zostałem zmuszony przez wszystkich do przejścia z TS3 (który IMO jest idealny) na Discorda który jest okropny, kolorowy i ogólnie wygląda jak aplikacja dla najmłodszych
Tak to właśnie jest. Albo się dostosowujesz, albo piszesz sam ze sobą
Dzięki tej awarii Telegram ma 3 000 000 nowych użytkowników
Dobrze, bo to jest uzciwy komunikator, a nie Messenger, który żeruje na danych