Otóż mój - dotąd działający nienagannie - Xubuntu postanowił uśmiercić środowisko graficzne.
Fakt faktem, że ostatnio przybyło mi nań nieporównywalnie wiele nowych programów i rozszerzeń. Czytając różne wątki w Internecie chyba mogę śmiało połączyć awarię z przeładowaniem partycji - tym bardziej, że to po instalacji ostatnio dorzuconego PlayOnLinux gimp odmówił mi zapisywania jakiegokolwiek pliku.
Na początku Linux ładował mi się do ekranu powitalnego przed logowaniem, po czym wysypywał. Raz nawet przeprowadził rutynową kontrolę dysku. I znów - czarny ekran, wszystko ‘ok’, tylko przy starting load fallback graphics device - event failed. Dalej parę kolejnych dobrze i koniec, stoi.
Z trybu awaryjnego jestem w stanie z konsoli tekstowej dostać się do zawartości dysku i nic nie ucierpiało. Tyle tylko, że próby odinstalowania ostatnio zainstalowanego programu spełzły na niczym i standardowe ‘sudo apt-get remove playonlinux’ spowodowało protesty i coś o ochronie przed kasacją.
Jako, że w tego typu sprawach jest ze mnie laik kompletny i ratuje mnie tylko nieszczęsny Windows XP doinstalowany ‘na boku’ jakiś czas temu… Czy można prosić o pomoc?
Jeśli /home masz na tej samej partycji co system, to możesz załadować LiveCD. Wejść na dysk linuksowy do folderu /home/[twoja nazwa] na dysku (nie na cd). Skasować parę rzeczy lub przenieść na pendrive. Po zwolnieniu miejsca ponownie wystartować system już z dysku i wykonać:
Tak, z awaryjnego, tym niemniej wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że w moim menu nie egzystuje funkcja ‘clean’, a prócz wznowienia normalnego trybu uruchamiania i przejścia do wiersza poleceń jedyne podpunkty to remount i fsck. Któryś z tych to odpowiednik?
Okej, dziękuję, zdaje się, że posiadam jakiś bootowalny pendrive w zasobach mieszkania, toteż rano spróbuję. Jakby nie było - po kasacji śmieci z dysku i przydzieleniu partycji nieco więcej miejsca dam znać, czy wszystko działa jak należy, tymczasem pozostaje mi jeszcze raz podziękować i życzyć dobrej nocy.