Po rozwiązaniu jednego problemu (chyba); pojawia się drugi.
Jak zainstaluje najnowszą wersję alcohola 120% wszystko jest cacy, jednak po ponownym uruchomieniu kompa WindowsXp stasznie długo się ładuje tzn. nie sam windows ale wszystkie programy z autostartu.
A wcale nie ma ich tam tak dużo.
Dla porównania taka sama ilość prog. autostartu na winMe ładuje się w ok.5-7 sec.
Po załadowaniu windy pojawia się pulpit i nie mogę nic robić tj. odświeżać, otwierać folderów, programów i tak jest ok.5 min.
Na koniec pojawia się czerwony dymek koło zegara z info, że komp może być zagrożony bo nie jest włączony firewall ( ale jest + avast 4.7 + aktualizacje bazy wirusów).
I tak za każdym razem. Jest to bardzo wnerwiające.
Natomiast jak odinstaluje alcohola to problem znika. Alcohol 120% bardzo mi się podoba i wg mnie jest o niebo lepszy od innych tego typu.
Jednak teraz jest zmuszony używać daemontools
Czy jest jakiś sposób aby (?) przyspieszyć proces ładowania i usunięcie tego dymku z alertem bez żegnania się z alcoholem?
Pioters a czy kiedy zamykasz system masz coś w Wirtualnym napędzie… ?? Bo np. jeżeli masz coś w wirtualnym napędzie zwłaszcza jak jest to obraz wczytany z płyty CD to czasami tak jest, że ładuje się dłużej. Spróbuj zainstalować starszą wersję programu i napisz czy jest jakaś zmiana…
Nie wiem czy to coś da. W tej chwili już nie mam zainstalowanego alcohola tylko daemontools.
Stworzyłem 3 napędy wirtualne: w dwóch jest obraz płyt z dysku w jednym z DVD_RW, a przy starcie systemu wszystko ładuje się z “normalną” szybkością. Spróbuje zainstalować starszę wersję i zobaczę.