Mam 500GB plików na dysku. Prywatne archiwum(prywatne zdjęcia, filmy, dokumenty itp). Fajnie byłoby zrobić backup tego, tak aby dodając plik, a najlepiej też zmieniając kopia zapasowa się aktualizowała.
Jest taki dysk w chmurze Terabox dający 1TB za darmo. Czy można jakoś zrealizować kopię zapasową tak aby całość tych plików jakiś program działający w tle porządnie szyfrował i wysyłał na ten dysk sieciowy sprawdzając zgodność kopii z dyskiem powiedzmy raz dziennie?
Dobra! już lecę z moim plikami Tak na poważnie, na pewno jest jakiś haczyk lub niezbyt zaufane miejsce. Ja byłbym ostrożny. Wykup sobie Dysk Google, OneDrive’a, MEGA lub iCloud, a będziesz miał spokój. Nie będziesz się stresował, że ci coś wycieknie…
Dlatego chciałbym szyfrować pliki przed wysłaniem. Pytanie jak to zautomatyzować?
Wyjściem jest też w sumie kupno karty micro SD 1TB za ok 600 - 700zł, którą miałbym przez cały czas w laptopie i zrobieniu na niej backupu. Płacąc ok 40zł/mc za chmurę w max 1,5roku taka karta już się zwraca.
No chyba że są jakieś znane sposoby na kupno chmury za granicą przez VPN za kilka zł/mc?
No za 180 euro byłby to dobre deal. Dzięki nie wiedziałem o tej usłudze. O ile ten „lifetime” będzie na pewno lifetime.
Z drugiej strony ja potrzebuję jedynie backupu, nie muszę mieć dostępu zdalnie do plików. Dlatego zastanawiam się co w sumie może pójść nie tak jeśli by to zrobić jak na początku myślałem czyli wysłać dobrze zaszyfrowane pliki na ten terabox. Przecież nawet jakby coś wyciekło albo nagle by się zwinęli tak czy inaczej te pliki byłyby nieużywalne.
Z automatu nie będzie to backup, a zwykła kopia. Poza tym karty SD lubią padać choćby przez niepoprawne ich wyciągnięcie. Ok, może na same kary SD padają łatwo co dane na nich łatwo stracić przez pomyłkę.
Jak chcesz backup to kup dysk zewnętrzny np 2 TB za 400zł i podpinaj go raz w tygodniu żeby zrobił Ci się backup. Od siebie polecam WD bo dostajesz gratis soft do backupu w tle który fajnie się w sumie sprawuje.
Ja odradzam. Dlatego, że zewnętrzne dyski WD tak są zbudowane, że kiedy pada elektronika obudowy to tracisz dostęp do zapisanych a wcześniej przez tę elektronikę zaszyfrowanych danych. Lepiej kupić sobie dysk i obudowę, która danych nie szyfruje.
Do mocnego szyfrowania po naszej stronie i synchronizacji już zaszyfrowanych danych z chmurą polecam rclone, niestety na chwilę, obecną nie obsługuje tej chmury.
Możesz utworzyć kilka mniejszych kont w innych bardziej pewnych chmurach i synchronizować osobno wybrane katalogi. Prosty skrypt to ogarnie.
czyli wysłać dobrze zaszyfrowane pliki na ten terabox. Przecież nawet jakby coś wyciekło albo nagle by się zwinęli tak czy inaczej te pliki byłyby nieużywalne.
Przez n czasu. Po jego upływie pliki do odszyfrowania siłowo w rozsądnej jednostce czasu pochłaniającej rozsądną ilość energii.
Wyjściem jest też w sumie kupno karty micro SD 1TB za ok 600 - 700zł, którą miałbym przez cały czas w laptopie i zrobieniu na niej backupu.
To żadne wyjście skoro w Twoim scenariuszu karta cały czas może być zapisana (oprogramowanie) lub uszkodzona (cały czas pod prądem). NAND Flash zresztą w ogóle nie nadaje się do archiwizacji danych, a w szczególności na kościach TLC, w kontrolerze który nawet nie monitoruje podstawowych parametrów jak S.M.A.R.T w HDD/SSD. Gdyby to była SDXC offsite to jeszcze miałoby to rozwiązanie, choć nadal dyskusyjny, to minimalny sens.
Kup NAS z RAID lustrzanym. Do takiej ilości danych, które stale się zmieniają nic innego sensownego nie ma. Jeśli jesteś bogaty to wtedy ODA lub LTO, ale te rozwiązania nie nadają się do kopii przyrostowych.