12 niestabilnych sektorów nie jest to może jakaś duża liczba. I można się pokusić o próbę naprawy przez zerowanie czy remap albo odseparowanie. Z tym że jak przeskanujesz MHDD, to zobaczysz czy potwierdzi te 12 sektorów jako bady UNC, czy są jeszcze sektory o dłuższym odczycie i w sumie da gorszy stan jak wykazuje sam smart. Nawet udana naprawa przez zerowanie, nie da pewności czy niestabilne będą powracać, czy będzie ich coraz więcej. Nie wiadomo oprócz istnienia niestabilnych sektorów i nawet ich udanej naprawy. Nie wiemy jaki wpływ ma stan podsystemu mechanicznego na ewentualne pogorszenie wydajności dysku. Samsungi były znane z problemem kalibracji i Twój egzemplarz też wykazuje że nie jest wyjątkiem. To dopiero się przekonasz jak nie będzie niestabilnych sektorów i jak będzie z wydajnością. Ogólnie nikt nie jest wstanie zapewnić,co się będzie działo podczas operacji naprawczych jak i potem,
Ok. Dzięki.
Ale mam jeszcze 2 pytania:
-
Mam na tym dysku preinstalowany org. Win7. Jak go wyzeruję to stracę też partycję Recovery. Jak potem w najprostszy sposób zachować zachować oryginalnego Windowsa (klucz do mojej wersji mam)?
-
Dysk ma problemy z mechaniką, czyli rozumiem uszkodzenia w wyniku uderzeń (mój 3-letni syn go nie rozpieszczał). Czy to mogło wpłynąć na inne elementy hardware i czy można to jakoś sprawdzić? Żeby nie inwestować w nowy dysk tylko po to, żeby z lapkiem były kolejne problemy.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Ad1
Pobierz legalne ISO i wypalisz na płycie DVD i masz na wieki + klucz od spodu laptopa.W7 + SP1 64 bitowe.
Ad2
Mogło i wyjdzie z czasem - laptop nie lubi wstrząsów i uderzeń.
Ciągle nie mam czasu na zrobienie porządku z moim dyskiem, ale zgodnie z radą rozejrzałem się za jakimś nowym SSD.
Wydaję mi, że do moich potrzeb najlepszy będzie któryś z poniższych (skłaniam się ku Goodramowi):
Goodram iridium Pro 240GB 2,5
Crucial MX300 275GB 2,5
ADATA Ultimate SU800 256GB 2,5
Jakieś wskazania który wybrać?
Czy można je bez problemu zamontować a moim laptopie (Samsung rf511)?
W/g mnie Goodram i 5 lat gwarancji i nie powino być problemu.
Dzięki. Zaraz kupuję.
A czy jest możliwość, żeby nowy dysk SSD nie pasował w miejsce po starym HDD?
Może wtedy, gdy oryginalny dysk ma 7 mm grubości, a Ty kupisz 9,5 mm.
Ale masz 99 % szans, że będzie OK, dysk porządny na pamięciach MLC 7 mm + masz redukcję do 9,5 mm jak coś.
Wg Google wymiary mojego Samsunga to: 100.3x69.75x9.5
A wymiary Goodrama to: 100.1 x 69.9 x 6.85 mm
I będzie pasował.
A nie będzie problemem SATA 3?
Mój samsungowy dysk był/jest na SATA 2.
Nie, będzie wolniejszy, albo zdecydowanie szybszy niż dysk HDD.
Dzięki za odpowiedź.
Dysk już do mnie jedzie.
Skoro dysk w drodze muszę się przygotować do instalacji systemu a okazuje się, że moja nagrywarka w lapku odmawia posłuszeństwa. Można ten obraz ISO nagrać na pendrivie?
Lub:
SSD GoodRam przyszedł.
Bootowalny pendrive z Win7 zrobiony.
Czy przed podstawieniem systemu na nowym dysku warto byłoby go przejechać jakiś narzędziem typu MHDD (wersja dla SSD?)? Czy w takich dyskach nie jest to potrzebne?
Instaluj system i nic nie trzeba robić.
A już się z gąską witałem.
Windows zaczął się instalować (partycji nie robiłem), a pod koniec instalacji (chyba gdy miał już się uruchomić ponownie) zrobił mi się czarny ekran…
I to nie zgasł, bo cały czas świeci, tylko zczerniał. I tak sobie stoi, bo go jeszcze nawet na twardo nie wyłączyłem (minęło kilkanaście minut).
EDIT:
Po kilku restartach i przekładaniu pendrive’a do różnych portów (wyskakiwało mi “Disk read error occurred, Press CTRL+ALT+Delete to restart”), w końcu wyjąłem pendrive, zrestartowałem ponownie i system dokończył instalację.
Zmieniłem tylko rozdzielczość ekranu i ponownie zrestartowałem (tym razem przez “Uruchom ponownie”), żeby zobaczyć jak to szybko się będzie system na SSD uruchamiał.
Tylko, że tym razem znowu wyskoczył komunikat: “disc read error …”. Po trzeciej próbie się uruchomił. Fakt, że szybko, ale chyba nie do końca tak to powinno działać. Nie ukrywam, że trochę mnie ta sytuacja martwi i nie wiem czy teraz instalować sobie spokojnie programy czy może postawić system jeszcze raz?
EDIT 2:
Po bliższym przyjrzeniu się, wychodzą mi kolejne “kwiatki”.
Rozdzielczość ekranu maksymalna jaką mogę ustawić to 1024x768, podczas gdy powinna być 1366x768.
Nie mogę się połączyć z internetem.
Nie działają port USB 3.0.
Wygląda na to, że problemem są niezainstalowane sterowniki. Po sprawdzeniu na liście niezainstalowanych sterowników mam takie urządzenia:
- kontroler Ethernet,
- kontroler magistrali zarządzania systemem,
- kontroler PCI Simple Communications,
- Kontroler sieci,
- kontroler uniwersalny magistrali szeregowej (USB),
- kontroler wideo 3W.
Szukam teraz kolejnych z nich używając drugiego lapka (pożyczonego).
Fakt, że dawno już nie stawiałem systemu i mogę dokładnie nie pamiętać, a ostatnim razem to było na komputerze stacjonarnym, ale czy tych sterowników Windows nie powinien umieć sam sobie znaleźć i poinstalować?
EDIT 3:
Chyba doszedłem skąd ten “disc error” mi się brał (bo w dalszym ciągu wyskakiwał mi 2-3 razy na 4 uruchomienia. W BIOSie miałem w kolejności bootowania jako pierwszy ustawiony CD/DVD. A już przy próbach zainstalowania Windozy z DVD był problem - znaczy się chyba napęd optyczny sz… trafił. Mam rację? Po przesunięciu CD/DVD na ostatnie miejsce w kolejce bootowania system się uruchomił bez problemów.
A w między czasie udało mi się zainstalować sterownik do karty sieciowej i mam już wi-fi. Inna sprawa, że 2 razy mi się instalator wykrzaczył w trakcie… Ściągam następne…
EDIT 4:
Jednak disc error pojawił się ponownie, choć CD/DVD był ostatni w kolejce do bootowania. Przed dyskiem SSD był jeszcze wszystkie porty USB, więc może chodzi o USB 3.0, ale nie zdążyłem już tego sprawdzić ze względu na porę. Do tematu wrócę po południu.
Tym niemniej ponawiam pytanie. Czy stawiać ten system jeszcze raz?
No i czy te disc errory mogą oznaczać jakiś problem z moim nowym SSD?
A sprawdź jeszcze pamięć memtest86 -dwa pełne przebiegi i ma być zero błędów.
Mam i instalowałem na takich dyskach - zero problemów.
Ok. Sprawdzę w domu.
Do której części mojego posta się tu odnosisz? Bo tak sie rozpisałem, że już samemu trudno mi się połapać