Bardzo długi czasu uruchamiania się Windows Vista x86

Witam!

Posiadam laptopa - HP Pavilion dv4100 z zainstalowanym systemem : Windows Vista x86 Home Premium. Gdy dziś uruchamiałem komputer zauważyłem coś niepokojącego: a mianowicie miałem do wyboru dwie opcje :

Uruchom normalnie i Uruchom naprawianie systemu (zalecane). Nie wiedziałem co wybrać, więc kliknąłem “Uruchom naprawianie systemu”. Po dłuższym momencie (ok. 15min) system stwierdził, że nie potrafi rozpoznać błędu i system uruchomił ponownie komputer. Przy kolejnym uruchomieniu pokazało mi się to samo okno, więc wybrałem tym razem opcję: uruchom normalnie. Ku mojemu zdziwieniu komputer się uruchamiał normalnie aż do paska stanu przy ładowaniu okna powitalnego (tego tuż przed wyświetleniem użytkowników). Pasek skończył się wczytywać i ekran był podświetlany, aczkolwiek było czarne tło. przez pierwszą minutę dioda pracy dysku cały czas się świeciła (nie migała), następnie parę razy mignęła i zgasła. Po ok. 10-12 minutach ukazał mi się ekran na którym mogłem przystąpić do logowania. Wszystko pięknie, byłem uradowany, że udało mi się system odpalić, jednak obciążenie procesora wahało się od 60 do 100%. Z czego 50% procesora było obciążane przez proces : SVCHOST.exe . Oczywiście nie mogłem tego sprawdzić w menadżerze zadań gdyż, po próbie naciśnięcia na: pokaż procesy wszystkich użytkowników menadżer się zawieszał (nie było napisane brak odpowiedzi, aczkolwiek okno nie odpowiadało na nic). Po długim siłowaniu się, włączyłem IE8 i pobrałem program Process Explorer w którym dopiero to dowiedziałem się o procesie który tak obciąża mój komputer. Z początku chciałem zamknąć ten proces, jednak z oczywistych powodów nie mogłem go zamknąć, ponieważ to jeden z głównych procesów systemu… Na tamtym komputerze mam zainstalowany Kaspersky Internet Security 2011 oryginalny i na bieżąco aktualizowany. Skanowałem również przez ESET Smart Security, GDATA, Norton i BitDeffender, jednak jedyne co znalazły wszystkie ten antywirusy łącznie to “ciasteczka” - nic więcej. Mogę po tym wnioskować, ze wirusów nie mam, ale teraz pojawia się pytanie: W czym tkwi problem?

Dodatkowo dodam, ze przy każdym uruchomieniu muszę równie długo czekać na załadowanie się systemu i wciąż wyskakują przy starcie dwie opcje do wybrania ( Uruchom normalnie i napraw system…).

Bardzo proszę o pomoc, gdyż zależy mi bardzo na sprawnie działającym tym komputerze.

Pozdrawiam

mati199537

PS. Komputer nie jest już na gwarancji.

To taki sam przypadek jak tutaj: http://h10025.www1.h…cname=c01865011 jednak pierwsze dwa punkty nie pomagają, a trzeci zostawiam jako ostateczność, ponieważ nie chcę tracić ważnych danych.

zrób przywracanie systemu o ile możesz to zrobić

Niestety nic nie pomaga…

Zostaje przeinstalowanie systemu, bo raczej nic z tym nie zrobisz. Dane możesz przekopiować spod Ubuntu live cd np.

kopie zrobię jak dojdzie do mnie dysk zewnętrzny bo w tej chwili dopiero go zamówiłem.