No dobra. A z czym tak konkretnie masz problem? Głośniki nie odtwarzają dźwięku wcale, odtwarzają ale nie tak jakbyś chciała czy jeszcze coś innego? Mam wrażenie, że zapomniałaś opisać ten “bardzo nietypowy problem”
No cóż. jeżeli jesteś pewna, że wszystko jest poprawnie podłączone (w instrukcji płyty głównej znajdziesz informację, która parę głośników podłączyć do którego gniazda karty dźwiękowej), jeżeli jesteś też pewna, że w panelu sterowania wszystko jest OK (głośność nie na minimum, urządzenie domyślne to ten Realtek itp) to ja widzę póki co tylko dwie możliwości:
uszkodzone gniazda karty dźwiękowej (te z tyłu blaszaka line-in, line-out i aux)
(jeżeli jest taka możliwość, nie znam tych konkretnych głośników wiec piszę w ciemno) - wyciszony (mute) dźwięk gdzieś na panelu tychże głośników.
Jak sama nazwa wskazuje ta karta obsługuje dźwięk 5.1
A przechodząc do adremu… czytając to, co dopisała tu trochę wyżej doominika coraz bardziej dochodzę do wniosku, że sprawa leży w uszkodzonych gniazdach karty dźwiękowej. Albo samych gniazdach albo kabelka/lutów wewnątrz blaszaka. Niewykluczone też, że sama karta “padła”. W tak perfidny sposób, że system nadal uważa, że działa ona sprawnie
Pewnie by mogła, ale IMO to tylko strata czasu. Po tym jak sprawdziła i nie działają na pewno sprawne i działające na innym komputerze głośniki 5.1 i 2.0 dalsze próby z kolejnymi głośnikami nie mają sensu. Teraz pozostaje doominice tylko albo jakaś sprytna “złota rączka”, która spróbuje naprawić kartę/gniazda, albo od razu nowa karta dźwiękowa. A chociażby taka jaką zaproponowałeś. Kwota od kilkudziesięciu (OEM) do stukilkudziesięciu PLN (BOX). Do zastosowań profesjonalnych i dla kogoś naprawdę wymagającego to niezbyt ciekawa propozycja, ale dla kogoś kto potrzebuje żeby komputer wydawał z siebie dźwięki i od czasu do czasu zagrał coś przestrzennego (np. z płyty DVD) - jak znalazł