Witam. Od 3-4 miesięcy codziennie pojawiają się bardzo wysokie pingi oraz spadki prędkości internetu. Posiadam internet radiowy 16Mb/s od lokalnego dostawcy. Prędkość potrafi spadać nawet do 0,50Mb/s, a pingi skakać do 3000. Dostawca pomimo kilkunastu zgłoszeń upiera się, że po jego stronie wszystko jest ok i nie ma zamiaru się do mnie wybrać. Problem występuje na 3 komputerach, które są podłączone od routera kablem. Kabel jak i router zostały wymienione i problem nadal występuje. Obecny router to TP-LINK Archer C50 AC1200. Problem wsytępuje w takim samym stopni gdy w danym momencie korzysta się tylko z jednego komputera i tak samo jest gdy korzysta się ze wszystkich trzech równoczesnie. Od dostawcy nie dostałem nawet żadnych wskazówek, gdzie dalej mogę szukać przyczyny, jedyne co robią to sprawdzają coś u siebie i tyle.
Sprawdź i pokaż wynik testu jeszcze stąd:
Zwróć uwagę na serwer! Czy to serwer Twojego dostawcy?
Dodam, że robiąc pomiary programem ze strony https://pro.speedtest.pl/ (wymagany przez mojego dostawcę) wynyki wychodzą całkiem inne od pomiarów, któe wykonuje się w przeglądarce.
Podczas gier ping utrzymuje się stale na poziomie 100-250, a o rozmowie na ts czy discord mogę zapomnieć, ponieważ cały czas mnie przerywa.
Rano wykonywałem jeszcze pomiar w cmd i tam ping skakał od 12 do 300, a co jakiś czas pokazywał się 1000-2000.
Możliwe, że nic na to nie poradzisz, bo “radiówki tak miewają”. Mimo wszystko spróbuj jeszcze aplikację TCP Optimizer, jak i wyłączenie algorytmu Nagla (TcpAckFrequency: 1, TcpNoDelay: 1, TcpDelAckTicks: 0). Cudów nie zdziała, ale coś pomóc może. Dostawcy nagraj i podeślij, jak internet działa w praktyce, może tym coś wywalczysz.
Wieczorem pobiorę ten program i zrobię jak mówisz. Wiem, że przy radiówce pingi są wyższe i mogą być spadki w prędkości, ale przez ostatnie 3 lata nie miałem żadnych problemów, a ping zazwyczaj był między 15-20 i naglę 3-4 miesiące temu coś się zepsuło. Mieszkam 4km od nadajnika w lini prostej. Jest on na wieży kościoła, który nie dość, że jest położony wyżej niż mój dom, to jeszcze nie ma żadnych przeszkód w postaci drzew czy budynków, które mogą zakłócać sygnał.
A tak to wygląda w cmd.
Jeśli rzeczywiście w trakcie wykonywania pomiaru w MTR nie wysycałeś w żaden sposób łącza, to ewidentnie jest to wina dostawcy. Skoro olewa temat to czas zainteresować się innym operatorem a tą umowę rozwiązać z winy dostawcy
Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że dostawca zaniedbał sprzęt, jednocześnie podpinając wielu nowych klientów w zbliżonym czasie. Wcześniej, gdy mniej osób korzystało z łącza, mogło być mniej takich skoków.