Witam.
Dzisiaj spotkałem się w swoim laptopie z znanym problemem, a mianowicie nieładującą się baterię.
Jeszcze dzisiaj koło godziny 13 ładowarka działała sprawnie, a od kilku godzin, tj. po wznowieniu pracy laptopa, ukazuje się, komunikat, że ładowarka jest podłączona, jednak nie ładuje. Jedyną opcją na podtrzymanie “przy życiu” laptopa, jest najzwyczajniejsze odpinanie i ponowne podpięcie ładowarki oraz praca przy trybie oszczędzania energii.
Jest to nieco uciążliwe, ponieważ tą czynność muszę powtarzać co 30 sekund. Co jakiś czas jednak, ładowarka sama zaskakuje i nie ma potrzeby by ją podpinać ponownie. Inną sprawą jest fakt, że podczas gdy laptop jest wyłączony, ładuje się bezproblemowo. Niestety, praca bez ładowania jest praktycznie niemożliwa, laptop ma już swój wiek, a co za tym idzie, tuż po odłączeniu od prądu, baterii starczało na góra 10 minut. Zauważyłem też coś dosyć dziwnego, mianowicie od kilku godzin, ładowarka zaczęła wydawać odgłos, jakby stłumionego komara. 
Pytanie - czy winna jest ładowarka, bateria, obie, a może to coś zupełnie innego.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i ewentualną pomoc, pozdrawiam.