Zastanawiam się nad bezpieczeństwem Windows 7 po zakończeniu wsparcia które będzie niebawem. Myślę o migracji do Windows 10 żeby spokojnie przeglądać neta czy logować się do banków ale czy te obawy są słuszne? Może od razu po zakończeniu wsparcia system nie będzie dziurawy?
System nie, ale w pewnym momencie producenci oprogramowania mogą stwierdzić, że nowe wersje ich produktów nie będą działać pod W7 (np. przeglądarki). Z kolei MS na pewno wypuści kartki bezpieczeństwa, jeśli podatność w systemie będzie na poziomie krytycznym (jak WannaCry i Windows XP).
Na razie nie ma o co kruszyć kopii. Ale co będzie za rok, czas pokaże. Ogólnie należy zacząć oswajać się z myślą, że W7 odchodzi na emeryturę. Leżenie na podłodze, tupanie nóżkami i krzyczenie “nie, nie!” niczego nie zmieni.
A do bezpiecznego przeglądania internetu i korzystania z bankowości polecam Linuksa
Kolega zażartował z tym bezpieczeństwem linuxów. Jedyna różnica polega na tym że użytkowników tego drugiego jest mniej więc i o zagrożeniach mniej słychać
Kolega wiki ma ogromny ból czterech liter, że coś jednak może być bezpieczniejsze niż wiodący system operacyjny, więc w panice szuka po sieci linków do egzotycznych “linuksowych wirusów”, aby tylko potwierdzić swoją - z góry błędną - tezę.
A jaka dystrybucja? Nie dam się wciągnąć w tą dyskusję
“bezpiecznie logować do banków” będzie można. Tylko łatwiej będzie złapać syf. I po jego złapaniu już bezpiecznie nie będzie. Początkowo nie będzie to takie proste. Ale z biegiem czasu będą powstawać coraz trudniejsze do wykrycia dziadostwa. Aż Windows 7 spadnie poniżej 5%, to wtedy nagle nastąpi spokój
Za kilka lat będzie też problem z bankami, pocztą itd, bo portale przejdą na mocniejsze szyfry, ale schannel pozostanie stary.