-
Która przeglądarka internetowa jest najbezpieczniejsza w kontekście ochrony danych np. do bankowości internetowej, przelewy internetowe, zakupy ?
-
Co sądzicie na temat przeglądarki Avast Safe Zone Browser z “trybem bankowym” ? podobno stworzonej do tego typu operacji
Najbezpieczniejsza jest taka co nie ma żadnych dodatków ale to nie wszystko flasha tez nie powinna obslugiwac.Najlepiej sobie zrobić 1 vm na tylko takie rzeczy prywatne a resztę używać normalnie.Forki firefox jak palemoon iceweasel icecat takie przeglądarki są najlepsze.
A najlepiej używać taką przeglądarkę w jakimś Linuksie typu LiveCD.
Jak chcesz czuś się bezpiecznie, nie korzystaj do bankowości z Windowsa i możesz skonfigurowac przeglądarkę tak, aby nie przechowywała cache, ciasteczek, historii itp.
Jeśli już konicznie z Windowsa, to w przeglądarce zrob sobie profil, który nie przechowuje historii i jak pisał kolega, bez dodatków.
Jeśli jesteś pewien, że w Twoim systemie nie ma syfu, to nie powinno się nic stać.
Tyle lat korzystania z bankowości internetowej pod Windowsem żyjąc w takiej nieświadomości… Panowie, nie róbcie koledze wody z mózgu. Wystarczy aktualny Windows, aktualna przeglądarka i włączony Microsoftowy antywirus, a i przede wszystkim rozwaga. Najbezpieczniejszy Linux przy nierozgarniętym użytkowniku jest bardziej niebezpieczny niż Windows przy rozgarniętym użytkowniku.
Dlatego pisałem [quote=“roobal, post:4, topic:522438”]
Jeśli już konicznie z Windowsa, to w przeglądarce zrob sobie profil, który nie przechowuje historii i jak pisał kolega, bez dodatków.
[/quote]
Ja swoje Windowsy mam czyste, ale nigdy nie odważę się z nich zalogować do banku
Yyy, a co do tego wszystkiego ma historia przeglądarki? Do zalogowania zazwyczaj potrzebne są hasła/tokeny itp. itd. Adresy w historii wyglądają praktycznie zawsze tak samo, niezależnie od tego kto jest zalogowany.
Tak naprawdę nie ma znaczenia. Ważne, by rozważnie z niej korzystać i nie mieć zawirusowanego systemu.
Ponieważ … ?
Pytam, bo jakoś odnoszę wrażenie, że brakuje tu jeszcze wypowiedzi typu: “bankowość tylko z iCzegośTam” (choć to w sumie też jakaś odmiana “linuksa”).
Zapory, przeglądarki, wirtualizacja systemów - wszystko nic nie warte, ponieważ problem zawsze będzie tkwił pomiędzy krzesłem a klawiaturą…
Każda oficjalna pod warunkiem, że masz zdrowy system.
jeśli jesteś paranoikiem albo masz wątpliwości co do kondycji systemu to odpal jakieś oficjalne liveCD z linuksem.
Od lat używam Mozilla Firefox (zawsze najnowszej dostępnej wersji), do tego system Windows ze wszystkimi łatkami, program antywirusowy Avast Free z odpowiednią konfiguracją (nie mylić z domyślną). Nic się nie dzieje w systemie, normalnie korzystam z zakupów w internecie bez żadnych przeszkód. Nie było przypadku by ktoś powiedzmy wykradł pieniądze czy coś w tym stylu.
Współczuję. To już paranoja level 9000
Wracając do tematu - wystarczy mieć zdrowy oraz czysty system, nie otwierać podejrzanych załączników, nie wchodzić na podejrzane strony, to i na każdej przeglądarce e-bankowość będzie bezpieczna. Nie ma co popadać w paranoje, bo nie dość, że szkoda nerwów, to jeszcze niszczy psychikę.
Na windowsie trudno o 100% pewności ze system jest czysty bo może być czysty ale jednak cos może w nim byc.Windows sie nie nadaje do takich rzeczy zwłaszcza jak co chwile się pojawiają jakieś informacje o zero dayach.
Lepiej sobie zainstalować w Virtualboxie Fedore i wtedy jak jest potrzeba czegoś to w tej VM się wszystko robi.Ja mam tak zrobione i place rachunki,sprawdzam pocztę robię przelewy tylko w tej VM i do niczego więcej jej nie używam.To nie jest paranoja tylko profilaktyka,o system się powinno dbać jak o własne zęby bo tyle jest w sieci rożnych zagrożeń ze to jest bardzo wazne.
Jeżeli na co dzień używasz Chrome to możesz sobie zainstalować np. Mozillę do bankowości bez żadnych dodatków.
A do sprawdzania przeglądarek AdwCleaner
Firefoxa możesz uruchomić bez rozszerzeń(dodatków).
“C:\Program Files (x86)\Mozilla Firefox\firefox.exe” -safe-mode
(możesz sobie również skrót utworzyć z tym parametrem)
Możesz również dodatkowo używać sandboxa np. Sandboxie, tylko nie wiem na ile można ufać takim wynalazkom.
Uruchomi Ci przeglądarkę w trybie “czystym” bez włączonych dodatków.
Sam używam bankowości wyłącznie spod systemu Linux. (nie dlatego, że jestem paranoikiem, ale używam tego systemu na co dzień)
I mieć ustawione na koncie limity.
Najbezpieczniej po dokonaniu każdej transakcji przez Internet ustawiać sobie limit transakcji internetowych na 0 i zwiększać go dopiero gdy dokonujemy jakiejś transakcji.
Oczywiście nie uchroni to np. przed podmianą numeru konta w schowku, czy nawet numeru wpisywanego na stronie - ale tu metody zabezpieczenia się są proste - sprawdzanie za każdym razem, czy numer konta, który przyszedł do nas w SMS-ie jest zgodny z tym, na który mieliśmy dokonać przelew (NIE z tym wyświetlanym na stronie banku, bo ten może być podmieniony).
I tak na co dzień korzystam z Linuksa, Windows leży sobie nieuzywany. Jest, bo jest i tyle. Akurat w tym przypadku jestem pranoikiem, za dużo mam do stracenia. Jakbym na koncie miał tylko 200 czy 400 zł, pewnie by mi to wisiało
Tylko po co? To już paranoja. Niedługo ludzie zaczną się bać przycisku Power.
Ja używam Chrome oraz rozsądku od wielu lat. Do bankowości, do zakupów oraz wielu innych rzeczy i nigdy nie miałem żadnych nieprzyjemności
Nie żadna paranoja po prostu lubię takie tematy związane z bezpieczeństwem systemów operacyjnych.Czasem sobie robię jakiś konfig dla zabawy bo kubie.Ostatnio wymyśliłem ze będę korzystał z internetu na komputerze który nie ma dostępu do internetu xD.Ale moze jest w tym odrobine paranoi,tylko jak nie być paranoikiem jak co dzień się czyta o wirusach,włamach,wyciekach danych,zero dayach.
W obecnym konfigu mam tak zrobione ze mam siec całkiem odłączona jakby karty sieciowej nie bylo,żadnego Wifi żadnego polaczenia,żadne pingi nie chodzą,nie pinguja się nawet serwery DNS a normalnie korzystam z internetu,wszystko działa ale internetu na kompie nie mam xD