Bezpieczne usuwanie sprzętu nie odłącza zasilania z urządzeń

Jest to rzecz, która mnie trapi od samego początku posiadania Win7.

W XP po bezpiecznym usunięciu sprzętu pendrive czy inne urządzenie natychmiast gasło, pojawiał się dźwięk i wtedy wiadomo było że można spokojnie sprzęt odłączać.

W Win7 po kliknięciu na usunięcie sprzętu, urządzenie znika z listy dysków, pojawia się komunikat że można bezpiecznie usunąć sprzęt, ale dajmy na to pendrive czy przenośny twardy dysk cały czas się palą, czyli jest w nich napięcie. Dopiero w momencie fizycznego odłączenie pojawia się dźwięk odłączenia urządzenia i oczywiście ono gaśnie. Czy jest to normalne? Bo nie wygląda to za dobrze…

Z „bezpiecznym” usuwaniem chodzi o to, żeby dysk nie był zapisywany w momencie jego wysuwania/odłączania, a więc żeby nie uszkodził się na nim system plików.

Pisałem o tym, to taka nowinka wprowadzili już to w viście.

W xp system oprócz usunięcia urządzenia odcinał zasilanie, w win7/vista tego nie robi, talerze hdd dalej się kręcą.

M$ olewa sprawę, rozwiązaniem jest uśpienie systemu, wtedy tak jak w xp talerze dysku przenośnego się zatrzymują (w 3,5 calówce słysze jak wsio staje i stacja dokująca nie drży), dioda sygnalizująca pracę pena gaśnie.

http://social.technet.microsoft.com/For … 4aad930284

http://www.vistax64.com/vista-hardware- … -down.html

http://www.tomshardware.com/forum/23870 … ve-problem

kicia88 , nazwij proszę temat konkretnie,co znaczy kulawe? Inaczej wyciągnę konsekwencje. Przeczytaj ten temat.

viewtopic.php?f=16&t=394978

Miałam kiedyś pendrive’a OCZ Rally 2, działał bezawaryjnie z XPekami na niezliczonej ilości komputerów, do których był podpinany półtora roku.

Piszę “miałam” bo od kiedy używam Win7 (czyli jakieś 2,5 miesiąca), dwa razy już znalazł się w serwisie i czekam na kolejną, drugą nową sztukę z fabryki…

Być może to tylko zbieg okoliczności a być może odpowiedź na Twoje pytanie. Idąc Twoim tropem myślenia:

“Nie rozumiem po co zakładać gumy. Kocham się z dziewczyną bez zabezpieczenia i jakoś nie zaszła. Też rób to bez zabezpieczenia!”

Gratuluję ignorancji…

Bo prawda jest taka, że nie trzeba z tego korzystać. Różnica jest taka, że trzeba przed odłączeniem, sprawdzic, czy dioda nie mruga i jeżeli mruga to odczekać, aż przestanie.

Odświeżam temat bo zauważyłam ten sam problem który tutaj opisujecie z zasilaniem nawet po bezpiecznym odłączeniu dysku. Przeczytałam na stronie Western Digital że dysk należy wypiąć z USB w momencie gdy diody przestaną świecić po naciśnięciu bezpiecznego usuwania. Dioda ta niestety nadal świeci. Radą jest pobranie ze strony WD oprogramowania SmartWare i wtedy pojawia się w tray’u ikonka WD gdzie jest m.in opcja “Safely remove My Passport” i wtedy dysk zostanie odłączony wraz z zasilaniem. Na ile to rozwiązanie jest lepsze niż te wbudowane w Windows 7 to nie wiem. Może nie ma żadnej różnicy? W końcu wyciągnięcie wtyczki USB też odłączy zasilanie :smiley:

Ale przy “bezładnym” odpięciu usb może dojść do skoku napięcia.

SmartWare faktycznie odłącza całkowicie zasilanie z dysku, talerz przestaje się kręcić, dioda gaśnie. Tutaj problem rozwiązany… czego nie można powiedzieć o wszelkiej maści pendrive’ach.

http://answers.microsoft.com/pl-pl/wind … 9ba7adbc93