No więc przyszła pora na wymianę wysłużonej i ciśniętej o ziemię myszki ._.
Rozglądam się za bezprzewodową bo nie rozumiem konsekwencji takiego wyboru i wad jakie wiążą się z używaniem tego typu myszki względem myszki kablowej - no i lubię wygodę na lapku więc kabel mnie irytuje.
Budżet to 50zł, aczkolwiek jakby trzeba było to może nawet dobić do 70, pod warunkiem, że będzie na prawdę warto ;]
Ew. odradźcie mi stanowczo kupowanie bezprzewodowego gryzonia bo są nic nie warte i myszkę z ogonkiem jaką wtedy kupić?
Ciężko jest Ci polecić coś naprawdę dobrego w tej cenie ale myślę,że akurat z tego modelu powinieneś być zadowolony. Fakt,że ja korzystam z innej (z większą ilością funkcji) ale żonka używa właśnie tego modelu i jest zadowolona. Długo trzyma bateria, ponoć dobrze leży w ręce (jednak do wielkich łapek nie polecam ponieważ nie jest to duży sprzęcik).
To zależy, czy zależy Ci na długości pracy na jednym komplecie baterii, czy na wygodzie w grach (chociaż moim zdaniem Osprey sprawdza się i w przypadku grania (ma 2 guziki boczne) i korzystania z komputera w innych celach (office, internet)). Ja osobiście go polecam
No to jeżeli nie grasz, to tym bardziej Osprey będzie dla Ciebie No chyba, że uważasz, że ta myszka się do grania nie nadaje Jeśli tak jest, to nie mogę się z tobą zgodzić, gdyż ja gram na niej normalnie, i nie odczuwam dyskomfortu ( choć przy drugim kompie mam Saiteka RAT 7)