Dziś lekkomyślnie otwarłem plik który ktoś mi wysłał przez skype. Był to plik z rozszerzeniem .src. Jak potem przeczytałem, te pliki często używane są do wysyłania syfu. Gdy uruchomiłem ten plik, jego ikonka zniknęła. Przeskanowałem dysk za pomocą STOPzilli ale nic nie wykryła. Wykrył za to Malwarebytes’ Anti-Malware. Zainfekowane pliki usunąłem. Wrzucam screena i loga:
Malwares nic nie wykrył. Przeskanowałem jeszcze za pomocą a-squared FREE i on mi wykrył ponad 400 podejrzanych rzeczy, ale to chyba raczej w większości zwykłe pliki, ciasteczka itp. Wrzucam loga: