Witam, ostatnio po dołożeniu ramu do komputera zaczął się dziwnie odpalać. Tzn. Odpala się go, to po chwili się wyłącza. Na początku tak ze 3-4 razy i się włączał. Ostatni raz musiałem kliknąć około dziewięciu razy. Stwierdziłem że powinienem coś z tym zrobić. Następnym razem komputer odpalił się od razu, lecz nie było żadnego piknięcia które wydaje bios przy starcie. Jest tylko czarny ekran. Dodam że wiatrak na procesorze przy starcie komputera normalnie się kręci, a po paru chwilach zatrzymuję się i tak jakby próbuję się rozkręcić. Sprawdzałem, chodzi on płynnie i o nic nie ociera.
Specyfikacja :
Płyta główna Gigabyte GA 8i945p-g
Zasilacz Modecom feel2 500W
Ram jest 4x1 gb
Wiatrak który się nie kręci jest firmy Zalman (Wydaje mi się na dobrą)
No i oficjalnie płyta nie obsługuje modułów PC2- 6400? tylko max PC2- 5300
I nie raz na tych starych płytach w I lub II banku mogły chodzisz szybsze moduły ale III i IV muszą być obsadzone wolniejszymi modułami?
Edit:
Na Kingstonach będzie oznaczenie KV… lub podobne?
No jeśli są 667, to może są przetaktowane, bo pierwsze dwa chodzą na ustawieniu 400 MHz, a Kingstony max 333 MHz, czyli ustawienie w biosie dla pamięci powinno być na 333 (PC2-5300) MHz?
Po wyjęciu baterii odczekałem jakieś 15 minut. Włożyłem ją, po czym odpaliłem komputer, znowu czarny ekran (Nie da się odpalić biosu). Wyjąłem obie kości ram kingstona,
po czym komputer normalnie się odpalił, musiałem tylko ustawić datę. Wychodzi na to że, komputer działa ale ma tylko 2gb ramu.
komp odłączony od zasilania 230 V, wyjmij obecne moduły i wsadź TYLKO do I i II banku Kingstony i start i zobacz, czy się komp uruchomi. Jak się uruchomi zrób im test memtestem86.
Po wsadzeniu tylko 2 kingstonów na dual oraz single channel nie działał komputer.
Po wielu kombinacjach jestem aktualnie na starych 2gb i jednym kingstonie, drugi okazał się wadliwy, ponieważ niezależnie od kombinacji z tą właśnie kością komputer nie mógł się odpalić. Dzięki za pomoc z góy.