Witam,
Pracowałem w jednostce publicznej. Publikowałem artykuły na Bipie, którego jestem twórcą. Teraz, gdy już tam nie pracuję wszystkie dane które umieściłem zostały przypisane do kogoś innego. Ściślej mówiąc gdy ja publikowałem artykuł pod spodem był komunikat
Wytworzył: xyz
Masz absolutną rację. Podstawowy akt prawny regulujący zasady dostępu do informacji publicznej w Polsce dokładnie reguluje zasady publikacji i informacje jakie ma zawierać każda publikacja.
W tym przypadku chodzi o art8.p6 gdzie choć podp. 2. wspomina o osobie odpowiadającej za treść informacji - co może oznaczać administratora BIPu, to jednak podpkt. 3. dobitnie wyjaśnia różnicę.
Niespełna dwa lata temu odpowiednie organa państwowe ostro piały o wzięciu się za kontrolę BIP.
Nie mam pod ręką artykułu, ale sądzę że sprawa zainteresuje kogo trzeba.
ps. ponieważ kij ma zawsze dwa końce, w powietrzu zawiśnie sprawa tego, czy to tylko rażące niedopatrzenie, czy działanie celowe (“teraz jest nowy informatyk” pozostawia spore pole do interpretacji)
pozostaje jeszcze pytanie na jaką umowę byłeś zatrudniony i jakie postanowienia stanowiła ta umowa. jeśli to było zlecenie, to najprawdopodobniej ze zrzeczeniem się praw autorskich - czyli jedyne co teraz możesz zrobić z tą stroną to na nią patrzeć 
jeśli umowa o pracę to też zależy czy była wzmianka o przeniesieniu praw autorskich na pracodawcę. zasada ogólnie jest taka, że cokolwiek robisz w ramach swojej pracy (nie mylić z kontraktem) jest własnością pracodawcy i umieszczanie tych dzieł gdziekolwiek czy dodawanie czegoś od siebie w stopce może być potraktowane jako działanie na korzyść pracodawcy, nawet już byłego.
sam się zastanawiałem nad takimi kwestiami i zapytałem się prawnika o to i właśnie taką informację uzyskałem.
a co do wpisów, moim zdaniem jest to już zawłaszczenie własności intelektualnej i bym się o to upomniał. bo w końcu to nie on pisał te publikacje czy co to tam było
Pracowałem na umowę zlecenie, zaś stronę zaprojektowałem na umowę o dzieło. Strona przeszła na własność na tą jednostkę, ale wszędzie zostaje to w stopce. To tak jak idziesz do biedronki czy innego marketu i kupujesz chrupki. Są Twoje, ale jest, że wyprodukowano dla Biedronki i nie możesz tego zamazać bo to jest łamanie prawa.
no właśnie nie koniecznie. jeśli na umowie miałeś zapis o zrzeczeniu się praw autorskich to nie masz już nic wspólnego z tą stroną. jeśli nie było masz prawo być w stopce.
strona mogła przejść ale własność intelektualna którą w tym przypadku jest tak jakby wykorzystana technologia, jakieś Twoje pomysły itp. już nie koniecznie. chyba że inaczej stanowi umowa.
w przypadku chrupek to jakby to przełożyć na programowanie, to kupujesz licencję na używanie oprogramowania a nie samo oprogramowanie. ale jak już pisałem - wszystko zależy od tego jakie były zapisy w umowie. a jak nic nie ma to zobacz jeszcze na składkę która była odprowadzana, jeśli byłeś/jesteś studentem i było zniesienie praw autorskich to koszty uzyskania przychodu powinny być chyba 20% a jeśli było bez zrzeczenia to 50%. wpisz w google “kalkulator wynagrodzeń gofin” policzysz sobie łatwo jak tak de facto było z tą Twoją umową. z zasady jest jednak tak, że jeśli gdzieś pracujesz i wykonujesz dla swojego pracodawcy jakieś zlecenie to jest to po prostu jego bo robisz to w ramach godzin pracy, niestety.
Przeczytajcie najpierw ustawę dot. BIP bo mam wrażenie że sami nie wiecie czego dokładnie dotyczy temat.
Publikacja w BIP musi zawierać informację o osobie publikującej. W przypadku poprawek, również kto je nanosił, jeśli nie jest to ta sama osoba.