Wygląda na to, że upada jedna z najstarszych crypto-giełd w Polsce.
Wczas przed inwigilacją czyja była kryptowaluta.
Jest ryzyko jest zabawa
Dobrze, że ludzie którzy się w to bawią są na tyle świadomi, żeby nie biegać po urzędach i nie oskarżać ich o brak działania (jak w sprawie ambergold). Wiedzieli, na jakie ryzyko się piszą w celu uzyskania większych dochodów i teraz pozostaje im ew. droga sądowa. Chociaż i tu nie wróżę im dużych sukcesów - przecież takie giełdy to nie banki z wielomilionowymi (a raczej miliardowymi) zabezpieczeniami.