Cześć miewam od jakiegoś czasu rożne problemy z moim starym blaszakiem. O to jego konfiguracja.
KONFIGURACJA:
CPU: Core2Duo Quad Q6600
RAM 3x 1GB Kingston 800
MOBO: Asus P5N-E SLI
DYSK SSD (system) 120GB Kingston SV300S37A120GB
DYSK 2 (DANE) 500 GB Segate ST500DM002-1BD142
DYSK3 ATA 250 GB Segate ST3250824A
ZASILACZ: Silentium PC Deus m1 650W
Grafika: Geforce GTX 560TI 1GB
Od dłuższego czasu ostatnio przy oglądaniu, seriali czy YouTube albo przy innych rzeczach jakie robię przy komputerze nagle pojawia się czarny ekran. W tedy sam po krótkim czasie się resetuje albo sam muszę to zrobić (częściej sam go resetuje). Problem zanika do momentu aż ponownie się pojawi.
Drugim problemem jest klawiatura(PS/2) która w pewnym momencie przestaje reagować na na przyciski. Zdarza się również tak że zawieszenie się klawiatury zapowiada pojawienie się czarnego ekranu. Tak jak w przypadku jego klawiatura ponownie działa po resecie systemu.
Dzisiaj pojawił się kolejny problem. Po zawieszeniu się klawiatury zresetowałem system Windows10. System zalogował się ale pojawił się czarny ekran i nastąpił restart po czym po dłuższej chwili pojawiła się informacja o braku dysku z systemem. (File: \Boot\BCD) http://up.programosy.pl/foto/bcd.png
W tym przypadku odłączyłem dyski SATA i podłączyłem ponownie dysk systemowy do innego portu,
System uruchomił się w momencie gdy dysk systemowy był tylko podłączony. Dopiero później mogłem podłączyć dysk z danymi. Informacja o braku dysku systemowego pojawiała się jak dyski Sata były razem podłączone, system się uruchomił jak najpierw podłączyłem tylko systemowy dysk a później z danymi.
Doradźcie co może być przyczyną tych wszystkich dziwnych zachowań? Bo mam wrażenie że zaczyna mi się płyta główna psuć a może to problem z dyskiem SSD albo z zasilaczem?