Błąd odczytu dysku

Witam,

mam problem najprawdopodobniej z dyskiem. Po włączeniu komputera przed ładowaniem windowsa wyświetla mi się komunikat: “Błąd odczytu dysku. Naciśnij Ctrl+Alt+Del, aby zrestartować”.

  1. Przełożyłem dysk do innego komputera, ustawiłem jako master - identyczna sytuacja.

  2. Gdy ustawiłem w innym kompie jako slave - Jak uruchamiam “Mój komputer” to po pierwsze się ładuje parę minut, a po drugie jak chcę wejść w ten dysk wyskakuje mi komunikat, że dysk jest niesformatowany i czy chcę go sformatować.

  3. Po włączeniu chkdsk, pisze, że połowa sektorów jest nie do odczytania. Doszedł tak do 500 sektora i chyba to by jeszcze trochę potrwało więc wyłączyłem program.

  4. Dysk się nie przegrzewa, ma około 40C.

  5. Dysk jest podpięty pod ATA.

  6. Po włożeniu płytki z windowsem i bootowaniu z niej, nawet nie włącza się ekran powitalny gdzie można np wybrać opcję “Napraw system”. Po ładowaniu się sterów wyskakuje blue screen. Więc nie mogę go nawet sformatować.

Co mogę jeszcze zrobić ?? Zależy mi na odzyskaniu ważnych danych z dysku. Z góry dzięki za każdą pomoc :wink:

Taśma nie są uszkodzona?

Może elektronika padła?

Spróbuj uruchomić PartedMagic

Kiedyś przytrafiło mi się coś podobnego. Serwisant stwierdził, że dysk jest na śmietnik, ale o dziwo Linuks nie miał żadnego problemu z instalacją i odczytem danych z partycji. No i jechałem na Ubuntu, dopóki nie uzbierałem funduszy na nowszy sprzęt.

Sector MBR jest uszkodzony. Spróbuj go naprawić.

Serwisant po byku #-o

Nie koniecznie MBR, jest uszkodzony, mogą być bad sectory po prostu albo faktycznie elektronika jak kolega wyżej pisał. Trzymał bym się wersji wymiany taśm na inne, przeskanowanie dysku za pomocą komendy chkdsk, natomiast jeśli w ogóle się system nie załaduje proponuje wypiąć dysk twardy i sprawdzić czy gniazdo z dysku twardego nie ma powyginanych pinów, bądź czy któregoś nie brakuje. Jeśli tak, dysk do wymiany. Spróbować ruszyć z innego dysku. Jeśli uda się jednak uruchomić, spróbować programu HDD Regenerator Serwis w ostateczności

Należy uważać z tym programem ! Bo jednak jest to ingerencja w fizyczne sektory dysku, może to spowodować trwałe uszkodzenie dysku. Warto to podkreślić

Wow!

Jeśli szpilka urwie się przy kole w samochodzie, to samochód też do wymiany? :stuck_out_tongue:

Dysk to już prawdopodobnie złom, ale kolega ma tam dane które chciałby odzyskać.

Więc warto spróbować go zreanimować w celu skopiowania danych.

Pomijając to, że skrzywiony pin można spróbować wyprostować, a i średnio zaawansowany elektronik powinien sobie poradzić z wymianą gniazda pozostaje jeszcze rozwiązanie w postaci wymiany całej elektroniki (płytki drukowanej). Zabieg nie powinien być trudny lecz problemem może być znalezienie dysku ze sprawną elektroniką o idealnie identycznym modelu.

Chyba należało by zacząć od odczytania Smart dysku a w tym celu należało by użyć programu MHDD można również użyć linuksa uruchamiany z płyty . Po odczytaniu Smart mielibyśmy już jakąś jasność co się dzieje i co dalej robić, bo skoro masz ważne dane to wszelkie działania typu chkdsk mogą jeśli hdd jest uszkodzony przybliżyć tylko jego zgon.

Racja, lepiej podać SMART i nie grzebać przy nim, bo można zajechać całkiem, a tak może się uda dane odzyskać :stuck_out_tongue:

Może powiedzmy w ten sposób ile kosztuje nowy dysk twardy, a ile będzie Cię kosztowała wymiana układu scalonego na dysku twardym. I czy faktycznie na bardzo starym dysku koszty naprawy nie przekroczą jego wartości ? Jeśli użytkownik ma naprawdę bardzo ważne dane, można poświęcić te parę złotych i spróbować takiej operacji. Poza tym piny, u dysku twardego to nie wentyle przy kołach samochodu :stuck_out_tongue:

Poza tym skąd wiesz, że taka operacja nie przekroczy ceny dysku ? I czy użytkownikowi naprawdę tak zależy na tych danych, że pozwoli sobie na wydanie sporych pieniędzy na wymianę układu?

  • Wymiana gniazda kosztowałaby mnie kilka gramów cyny, bo mam stary dysk w którym jest dobre gniazdo.

  • Wymiana elektroniki kosztowałaby mnie 2zł (koszt zakupu końcówki do śrubokręta), a cyna nie jest potrzebna bo nic nie trzeba lutować. Większym problemem może być znalezienie starego dysku ze sprawną elektroniką.

Przecież napisał, że zależy:

Pisałem gdziekolwiek o wentylach?

wentyl, to nie to samo co szpilka szpilka :wink:

Ps.: Dalsza dyskusja nie ma sensu dopóki autor tematu się nie odezwie.

Jeżeli chodzi o elektronike myślę, że wszystko jest ok, bo po pierwsze, włożyłem nową taśmę i jest identyczny problem, po drugie gniazdo wygląda na normalne, a po trzecie właściciel twierdzi, że nic nie było ruszane, po prostu pewnego ranka nie odpalił.

Jeszcze dzisiaj spróbuję linuxa zainstalować, zobaczymy czy da radę, a jeżeli da to czy bez problemu będę mógł odczytać dane z dajmy na to pulpitu w windowsie ?? Nie będzie problemu z zabezpieczeniami ??

Sorry, że długo nie odpowiadałem, ale studniówke miałem xD

W żadnym wypadku nic nie instaluj na tym dysku :!:

Dobrym rozwiązaniem powinno być:

Jakby były kłopoty z odczytaniem plików, to można spróbować zrobić surową kopię (bit po bicie) partycji lub całego dysku na inny dysk za pomocą programu: dd (OSTROŻNIE!).

A próbę odzyskania plików robić dopiero z tej kopi znajdującej się na sprawnym dysku.

To o czym piszesz to akurat uszkodzenia mechaniczne.

Pod pojęciem elektroniki kryją się różnego rodzaju uszkodzenia elementów znajdujących się na płytce drukowanej takich jak min.: rezystory, kondensatory czy układy scalone.

Jeśli partycje nie były zaszyfrowane to nie powinno być żadnego problemu.

Z tym że pulpit Linuksa nie będzie odzwierciedleniem pulpitu z Windows.

Ścieżka do plików pulpitu będzie wyglądała mniej więcej tak:

/media/hda1/Documents and Settings/user/Pulpit

Z tym, że w Linuksie nie działają skróty z pulpitu Windowsa więc odczytasz tylko pliki i katalogi znajdujące się bezpośrednio na pulpicie. Innych plików musisz poszukać w ich “standardowych” położeniach. Dokumenty to np.:

/media/hda1/Documents and Settings/user/Moje dokumenty

Saturno. Więc skąd ten upór w ten sposób nie pomożesz rozwiązać problemu. Lepiej serwisować, bądź podjąć się zakupu używanego. Zresztą niech osoba która ma ten problem sama zadecyduje która z proponowanych metod będzie bardziej odpowiednia dla niego. Pozdrawiam =D>