Błąd podczas podłączenia drugiego dysku twardego

Witam

Mam problem z dyskiem twardym.

Mianowicie chodzi o to że nie mogę go podpiąć jako drugi, do mojego zestawu komputerowego.

Kiedy mam jeden dysk, wszystko pracuje idealnie. Kiedy podpinam drugi, komputer się nie uruchamia.

Dyski to odpowiednio:

Seagate Baracuda 7200.10 160 GB (ST3160825AS) ( DYSK PODPINANY )

----------’’----------------- 7200.9 250 GB (ST3250624AS) ( DYSK NA KTÓRYM PRACUJĘ )

Dodam że podczas instalacji WINDOWSA wyskakuje błąd który objawia się zawieszeniem. Komputer się nie uruchamia.

Podpięty dysk jest “widzialny” w BIOSIE jednak nic ponad to.

Nie ma różnicy czy jest przypisany jako pierwszy, czy jako drugi.

Dodam że jak podpinam samą 160 i chce ją sformatować (WIN XP SP3) to zawiesza się po bootowaniu płyty

Proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu.

Z góry THX :smiley:

Podaj nazwę płyty głownej to będzie łatwiej…

O.K

Płytka to asus p5qle

Próbowałeś je formatować innymi programami ?, np: Acronisem,Partition Managerem ? ,oczywiście mówię o bootowalnych wersjach z DVD/Pendrive.Także paczkę wszelakich rodzajów tego typu programów znajdziesz na specjalnie przygotowanej płycie Hiren Boot .

Dodane 08.09.2010 (Śr) 22:10

Można też przelecieć jakimś programem do skanowania błędów czy HDD Regeneratorem sprawdzić czy nie ma bad sectorów.

Podepnij oba dyski. Wypal płytkę Linux LiveCD, np: Ubuntu i odpal z niej kompa. Zobacz, czy masz dostęp do obu dysków.

Jeśli tak, wina leży po stronie XP i będziemy dalej działać.

piotrek1976 , nazwij proszę temat konkretnie, bez zbędnych problemów w tytule. Inaczej wyciągnę konsekwencje. Przeczytaj proszę ten temat.

poradnik-uzywania-forum-zakladanie-edycja-tematu-t394978.html

Witam,

Z Twojego opisu - formatowanie 160G zawiesza kompa - wynika, że problem (wg mnie) leży na poziomie samego dysku. Prawdopodobnie elektronika jest dobra, dlatego w biosie go widać, ale kiedy dochodzi do fizycznego dostępu do talerzy to się wiesza. Można wnioskować, że uszkodzona jest mechanika dysku (pozycjonowanie głowic, albo skrzywiony/e talerz/e).

Spróbuj (jeżeli masz możliwość) podpiąć ten dysk do innego kompa niż Twój i zobacz czy tam też będzie ten problem.

Ja bym raczej nie winił systemu, skoro na 250G działa bez kłopotów.

Powodzenia.

Podłącz zasilanie do kompa i odpal go z podłaczonym dyskiem. Jak go juz odpalisz złap dysk w rękę (tylko nie dotykaj ręką elektroniki i złączy!!) i sprawdź czy sie kręca talerze. Będzie mocno drgać. I jeszcze jedno. MOCNO GO TRZYMAJ i nie za wysoko. Najlepiej złap go tak aby elektronika była u góry a twoja ręka trzymała od strony blachy.

Napisz o efekcie.

Ale najpierw zrób to co napisał opat.

O.K Panowie.

Posprawdzam wszystko wg waszych wskazówek i dam znać co i jak :wink: