Błąd przy instalacji SP1 Windows 7

Zachciało mi się ściągnąć i zainstalować aktualizacje Microsoftu, no bo co złego może to przynieść? Cóż, mogę go zabić.

Posiadam oryginalny windows 7, nie było też żadnych problemów z kompem wcześniej. Jakoś bardzo niechętnie ściągał te aktualizacje, zwykle zatrzymywał się po jakiejś chwili. Ale konsekwentnie instalował kolejne aktualizacje. Aż do pięknego dnia, w którym system poinformował mnie, że wykona 170028 operacji w celu zainstalowania dodatku SP1. Jakiż mój gniew wzbudził fakt, że przy operacji 19998 wystąpił błąd krytyczny C00003A. Próbowałem jeszcze wielokrotnie, żeby nie było monotonnie to błędy krytyczne występowały jeszcze przy operacji 201 (C0000034) oraz 1976 (C0190003).

Narzędzie do naprawy systemu spod f8 nie wykryło nieprawidłowości, skanowanie dysku twardego również, może oprócz enigmatycznego “Disk is corrupted”. Ku mej niezmierzonej konsternacji okazało się również, iż nie ma punktów przywracania systemu. Nie mam też płytek z systemem, ale o uszy obiła mi się wieść, że możliwe jest ściągnięcie takowych z legalnych źródeł.

W internecie krąży co prawda kilka sposobów radzenia sobie z tym, część dla trochę bardziej kumatych. Ja spróbowałem tego ze zmianą nazwy pliku pending.xml na pending.old w folderze Windows\WinSxS. Faktycznie, nie było komunikatów o błędach. System zamyśla się na ekranie uruchamiania systemu, czyli tuż przed rozpoczęcie instalacji.

Ktoś doświadczył czegoś podobnego? Jakieś solucje?

Pierwszy raz spotykam się z czymś takim.

W jaki sposób instalowałeś windows? Poprzez aktualizacje starego systemu, czy na partycji postawiłeś zupełnie nowy? Rozumiem, że 7 jest docelowym systemem?

Na przywracaniu systemu był się nie skupił za bardzo, bo to nic za bardzo nie da.

może oprócz enigmatycznego "Disk is corrupted"

Jest to jasny komunikat, że dysk jest uszkodzony.

W skanowaniu dysku z poziomu systemu zaznaczyłeś napraw automatycznie błędy i skanuj w poszukiwaniu bad sectorów

Hmm? Windows 7 na oddzielnej partycji. Nie bardzo rozumiem o co chodzi z docelowością.

Wiem co znaczy “Disk is corrupted”, ale żadnych szczegółów nie ma podanych. A przed zamułą z SP1 nie było problemów zauważalnych.

Jak też pisałem, narzędzia naprawcze spod f8, czyli wszystkie którymi teraz dysponuje, nie wykrywają błędów. Coś z tą aktualizacją jest nie okej, tylko jak wyłączyć obligatoryjność instalacji i włączyć system?

Miałem ten sam problem, pojawia się tylko kiedy podczas instalacji wcześniejszych aktualizacji przerwaliśmy ten proces stwierdzając “dokończę jutro rano”. Wszystkie aktualizacje muszą być instalowane nieprzerwanie, aby zainstalować SP1. Oczywiście po formacie i instalacji świeżego systemu pozostawiłem wszystko bez przerw do ukończenia wszelkich aktualizacji. To moje spostrzeżenie-pozdrawiam.

Zgadza się, “dokończę jutro rano”, ciężko się dziwić. Jeszcze można przeczytać, że oddzielne instalowanie łatek i SP1 pomaga, ręczne a nie automatyczne ściąganie, sprawdzenie specjalnym narzędziem gotowości systemu do przyjęcia aktualizacji… szkoda, że dopiero teraz mam szansę o tym się dowiedzieć.

Format to jednak trochę drastyczne rozwiązanie. Może z płytkami systemowymi uda się to naprawić.

PS. Inni też mają ten problem, ale te rozwiązania nie do końca pomagają/nie mogłem ich zastosować. http://answers.microsoft.com/en-us/windows/forum/windows_7-system/fatal-error-c000003a-after-windows-update/1d81014d-a342-e011-9767-d8d385dcbb12

Znalazłem jeszcze to http://windows7.pl/aktualnosci/problemy … ows-7.html