Błąd przy próbie instalacji utorrenta w lubuntu

Prawdopodobnie instalujesz coś jeszcze lub gdzieś masz uruchomiony menadżer pakietów.

Czy zrobienie czegoś takiego jest tak bardzo trudne?

Zero samodzielności.

Tak się dzieje kiedy bierzesz się za coś na podstawie poradników przepisując ślepo instrukcje które pewnie i tak zostały napisane wieki temu. Zajrzyj do wiki swojej dystrybucji i poczytaj o tym jak instalować oprogramowanie itd. poza sprawnym systemem nauczysz się też czegoś ciekawego o tym jak działa. A sukces w postaci osiągnięcia swojego celu na własną rękę wynagrodzi ci poświęcony czas.

Prawdopodobnie trzeba użyć komendy “sudo” ponieważ konto “root” jest dla dodatkowego bezpieczeństwa.

bebe , na forum używamy polskich liter diakrytycznych (ą, ć, ę, ń i tak dalej). Proszę - korzystając z przycisku Edytuj (na dole każdego posta po lewej stronie) - wyedytować wszystkie swoje posty w tym temacie, dodając polskie znaki. Zignorowanie tej prośby będzie skutkować przeniesieniem tematu do kosza.

Bo chcemy kogoś czegoś nauczyć. Jak sens jest w podaniu kilku komend które ty tylko skopujesz do terminala i wszystko będzie działać? Jutro kolejny program nie będzie działać i nadal nie będziesz wiedzieć co zrobić. A tak znając znaczenie danej komendy i jej parametry po prostu zmienisz je według własnych potrzeb. 

Co do tematu. Rozumiem że utorrent nie jest dostępny w repo?

Wiem, że to trochę OT, ale czy instalowanie uTorrenta na Linuksie to nie jest przypadkiem sztuką dla sztuki? Niby można, ale jest wiele znacznie łatwiejszych w instalacji i lepiej zintegrowanych ze środowiskiem programów.

Instrukcja instalacji jest zabytkowa (Ubu 11.10), a ostatnia wersja programu celuje w Ubu 13.04… Zmian pewnie wielkich nie ma, ale imo i tak szkoda czasu.

Rozpakować, nadać uprawnienia do uruchamiania i modlić się, żeby biblioteki pasowały.

jeszcze konsolowy rtorrent

Nie wiem czy był w repo. Zależy jaką metodą został zainstalowany. Jest multum możliwości a ty nie podajesz żadnych szczegółów. Co do torrent’ów polecam właśnie transmission. Zero reklam, dobra prędkość i wszystkie potrzebne opcje do podstawowych i bardziej zaawansowanych zadań. Nie trzeba szukać nic więcej.

Zapomnij o pobieraniu programów w tego typu paczkach. To nie windows… Jak najszybciej pozbądź się przyzwyczajeń z okienek bo jak sama widzisz tylko powodują komplikacje. 

Nie wiem jak to teraz wygląda w *buntu ale powinno być coś takiego jak centrum oprogramowania lub menadżer pakietów. Za pomocą tego instaluj programy i nadal ponawiam prośbę zapoznania się z instrukcją lub wiki twojej dystrybucji w tej kwestii.

Może tak?

Jak sam pisałeś, masz problem z podstawami, ale także z chęcią samodzielnego spróbowania rozwiązania nawet najprostszych problemów.

Przejrzałem linki od @Areh i w każdym z nich pierwszy wynik opisuje wszystko co potrzebujesz. Jeżeli nie rozumiesz jakieś komendy to ją tutaj napisz i ci ktoś wszystko rozpisze. Jak na razie to tylko narzekasz mimo że wiele osób podała ci już dawno gotowe rozwiązania twoich problemów.

Studiować nić nie musisz. Szukasz po prostu konkretnych informacji które są ci potrzebne. 

  1. Prawda jest taka, że zacząłeś od programu, którego uruchomienie może być trudne dla trochę bardziej wdrożonego użytkownika (potencjalne problemy z zależnościami).
  2. Do zmian uprawnień służy komenda chmod. Występowała w przytoczonym przez ciebie poradniku. Co oznaczają trzy siódemki znajdziesz w bodaj każdym wyniku wypluwanym przez Arehowe lmgtfy. Mogę wprost napisać ci odpowiedź, ale wtedy pominiesz ważny fragment każdego dobrego poradnika, traktujący o filozofii linuksowych uprawnień.
  3. Zapoznaj się z komendą man. Tam, gdzie nie wiesz, jak coś działa i co robi, może okazać się nieoceniona.

 

Nadanie praw to bardzo proste klikamy na plik prawym z popup menu wybieramy właściwości zakładka uprawnienia po czym ptaszka stawiamy i to wszystko .http://www.mm.pl/~adamp74/manjaro/prawo

Prawdopodobnie chodzi o uprawnienie do uruchamiania pliku a nie wykonywania jako program dlatego została użyta grupa “wszyscy”

# chmod 777 nazwa-pliku

Bzdura.
błahych i oczywistych rzeczy sprawiało jej wtedy problemy.

bebe, proszę, nie traktuj patentu z trzema siódemkami jako panaceum na całe linuksowe zło i nadawaj tylko niezbędne uprawnienia.

Nie rozumiem, po co na starcie utrudniać sobie życie? I jeszcze wałkować o tym 25 postów (+ mój 26-ty) na forum?

Chcąc aplikację typowo windowsową (uTorrent) zainstalować pod Linuksem, należy mieć przynajmniej elementarną wiedzę na temat obydwu tych systemów. Czy Ty musisz mieć akurat konkretnie tego uTorrenta? Ma on coś (reklamy?), czego nie posiada darmowy Transmission dostępny w repozytorium?

Co do repozytoriów:

Blokada /var/lib/dpkg/lock oznacza, że już jest uruchomiony jeden proces APT. W systemie może działać tylko 1 (słownie: JEDEN) proces menedżera pakietów i tego akurat nie przeskoczysz. Jeśli wpisujesz  w terminalu apt-get, a w tle działa jakieś centrum oprogramowania, czy inny podobny twór - nie dziw się, że dostajesz w odpowiedzi taki komunikat.

Linux to NIE jest Windows, nie mówię, że któryś jest trudniejszy, ale różnią się diametralnie pod względem filozofii obsługi. Naukę Linuksa zacząłbym osobiście od instalowania programów pisanych natywnie na ten OS i dostępnych w linuksowych repozytoriach. Dlaczego? Tak jest według mnie po prostu prościej, niż komplikować sobie życie z uTorrentem ściąganym ze strony, zapewne w formacie EXE :stuck_out_tongue:

 Windowsa też się kiedyś musiałeś nauczyć, podobnie jak chodzić, mówić, czytać i pisać…

Zależy na jakim koncie pracujesz i w jakim katalogu grzebiesz. Generalnie, root może wszystko, a zwykły użytkownik tylko tyle, na ile pozwalają mu uprawnienia. Zauważ, że w moim przykładzie pracowałem na katalogu, którego jestem właścicielem. Zmiana właściciela na root już się nie powiedzie:

flecht@VSTR ~ $ ls -alh test
razem 16K
drwx------ 2 flecht users 4,0K 12-12 19:42 .
drwx------ 94 flecht 1000 4,0K 12-13 14:21 ..
-rw-r--r-- 1 flecht users 17 12-12 20:19 plik2.txt
-rw-r--r-- 1 flecht users 13 12-12 19:35 plik.txt

flecht@VSTR ~ $ chown root test
chown: zmiana właściciela „test”: Operacja niedozwolona

flecht przy każdej pozycji oznacza właściciela, natomiast users/1000 grupę użytkowników.

Mam nadzieję, że nie zamieszam za bardzo, jeśli dodam, że poza widocznymi tutaj uprawnieniami stosuje się dodatkowo inne typy uprawnień oraz access listy, pozwalające na dodanie uprawnień dla dodatkowych użytkowników i grup.

Pobieżne przejrzenie paru wpisów w tym wątku wyprowadziłoby cię z błędu. Mowa jest tu cały czas o linuksowej wersji uTorrenta.

W kwesti repo to już przecież napisałem komendę która usunie plik blokady.