Błędne działanie RSS DobreProgramy.pl w Google Reader

Witam

Cenię sobie aktualizację najnowszych programów poprzez kanały RSS. Dotychczas korzystałem z czytnika RSS wbudowanego w przeglądarce Opera i wszystko było OK. Ostatnio przerzuciłem się na Czytnik Google i jest problem. Mianowicie Czytnik nie aktualizuje się. W chwili pisania tego postu kanał nie odświeżył się jeszcze o najnowsze aplikacje, choć takie już się pojawiły. W dodatku ostatnia aktualizacja była 30 minut temu. Wygląda to tak, że podczas aktualizacji nie są pobierane nowe aplikacje.

Korzystam z kanału dobreprogramy - Programy - wersje stabilne.

Co może być przyczyną? Może ktoś subskrybuje kanał w ten sposób, niech napisze jak działa.

Zrzut ekranu:

przechwytywanielf.png

Czytnik Google nie działa jak “każdy” typowy czytnik, który po prostu zrzuca wiadomości z kanału. Czytnik naszej kochanej firmy odświeża “kanał” globalnie dla wszystkich userów, to jak często to robi jest uzależnione od paru czynników, w głównej mierze od tego ilu userów google readera subskrybuje dany kanał w tym przypadku dobreprogramy. Jak widać w naszym przykładzie jest to 200 użytkowników więc nie tak dużo. Wciskanie przycisku “Odśwież” w panelu google reader nie robi nic innego jak tylko odświeża bazę google RSS, nie powoduje to jednak wymuszenia ściągnięcia nowych elementów z kanału RSS…

Ja dla przykładu mam parę kanałów w google reader, które mają 2-3 śledzących, więc czytnik analogicznie sprawdza to raz na dzień, bądź dwa.

Więcej możesz poczytać w FAQ googlea :slight_smile:

pozdrawiam!

Korzystam z Google Reader i wszystko działa znakomicie z wyjątkiem…dobreprogramy-wersje stabilne inne elementy z tej strony aktualizują się prawidłowo.

To samo jest w Chrome jak i Firefox.

Właśnie sprawdziłem stan kanału “DP Programy wersje stabilne” W Czytniku Google i nadal brak aktualizacji: ostatni program to Tux Paint z datą 07.02.2011. Zrobiłem też test - dodałem kanał DP Aktualności. Tan kanał odświeża się prawidłowo (ma 1413 userów).

czyli nic nie da się zrobić, tylko czekać aż Google się zlituje i pobierze nowe wpisy.

Dokładnie tak.