Błędy w sektorach plików na dysku, być może wirus

Witam. Dziś rano pojawiły mi się jakieś błędy na pasku zadań. Wyskakuje co chwile Windows Security Alert i pojawił się jakiś dziwny program Easy Scan który jest jakimś defragmentatorem. Wyskoczyło mi abym go uruchomił i on miał naprawić te błędy. Niestety naprawił tylko połowe błędów a za naprawienie reszty chce 300 dolarów. Dałbym screena ale nie mogę niczego zapisać na dysku bo jeśli to zrobię to następuje automatyczny restart kompa. Nie moge także uruchomić wielu aplikacji gdyż nie otwierają się a zamiast tego wyskakuje alert ze nastapil blad na dysku twardym.

Po każdym restarcie kompa sam włącza się ten Easy Scan i skanuje błędy i stara się je naprawić. Zawsze zostaje 5 błędów których nie da się naprawić. Oto te błędy:

  1. Read time of hard drive clusters less than 500 ms - Critical Error

  2. 37% of HDD space is unreadable - Critical Error

  3. Hard Drive doesn’t respond to system

commands - Critical Error

  1. Bad sectors on Hard Drive or damaged file allocation table - Critical Error

  2. Boot sector of the hard drive disk is damaged - Critical Error

Ogólnie to nie wiem skąd wziął się ten Easy Scan. Sam stworzył sobie ikone na pulpicie a usunąć też go nie idzie. Sądze że jest on jakimś defragmentatorem czy coś w tym stylu. Gdy chce włączyć deframentatora systemowego to właśnie Easy Scan się włącza zamisat niego.

Proszę o jak najszybszą pomoc lub instrukcje jak naprawić system. Może ktoś spotkał się z tym już wcześniej. Mam nadzieje że nie zepsuł mi się dysk twardy. Może to jakiś wirus? Jeśli tak to polećcie mi jakiś darmowy

dobry niezamulający antywirus. Z góry dziekuje.

Nie wierz w te brednie, to jakiś syf musiał ci się dostać na komputer i teraz chcą wyciągać kasę na głupich.

Co od antywirusa nie dawno był test na portalu i wygrał avast!.

Tak, ciekawe, jakim cudem mogł wygrać Avast… Dla mnie to jest g…o, a nie antywirus i nigdy mu juz nie zaufam odkąd wpuścił mi do systemu tyle syfu, że ledwo uniknąłem reinstalacji systemu. Oczywiście poradziłem sobie inny programem, mianowicie Spyware Doctor, bo ten ■■■■ Avast sobie w ogóle z żadną infekcją nie był w stanie poradzić…

zajac1211 , to na bank jest fałszywe oprogramowanie, które ma na celu nabierać frajerów, że mają zwalony dysk i żeby zapłacili za licencję żeby naprawić błędy, a tak na prawdę, to chodzi wyłącznie o wymuszenie kasy. Przeskanuj system doktorem web curelt, w trybie awaryjnym najlepiej, bo wtedy ten ■■■■ powinien być nieaktywny i wtedy doktorkowi łatwiej będzie go wywalić.

Dodane 31.12.2010 (Pt) 9:17

Swoiją drogą to komunikat Boot sector of the hard drive disk is damaged - Critical Error już świadczy o tym, że to jest fake, bo w boot sektorze zapisany jest program rozruchowy Windowsa, tak wiec jak byłby uwalony, to system nie uruchomiłby się.

Witam!

To jest trojan. Wczoraj pojawił się w moim komputerze. Objawy były podobne - sam zainstalował się Easy Scan - udający defragmentator dysków. Po uruchomieniu komputera sam się włączał i niby badał błędy. Poza tym wyskakiwały takie same komunikaty jak wyżej, zniknęła tapeta, komputer sam uruchamiał się ponownie. Nie można też było uruchomić prawdziwego defragmentatora (po wybraniu go w panelu sterowania włączał się Easy Scan). Były też problemy z uruchamianiem innych programów.

Avast (wersja darmowa) niestety nic nie wykrył (skanowanie nie pomogło). Pomogło zainstalowanie pakietu “Bezpieczny Internet” Netii i przeskanowanie systemu. Po usunięciu trojana wszystko działa prawidłowo. :slight_smile: