Witam, od przedwczoraj mam wielki problem, otóż gdy oglądałem film brat zawołał mnie na 5 minut zatrzymałem film i poszedłem .
Gdy przyszedłem zauważyłem niebieski ekran (mówiący coś o sterownikach itd.) , oraz zawieszony komputer (brak możliwości zrobienia niczego ).
Zostało mi wyłączyć komputer “na twardo” Gdy włączyłem Na pierwszym ekranie (od rauz przy starcie) pisało Detectin IDE drivers i komputer się zaciął.
Po ponownej próbie to samo , tyle że poszło dalej i albo pisało DISK BOOT FAILURE … albo Błąd ładowania systemu. Dzisiaj problem ten przeszedł , ale
przy ekranie rozruchowym pasek leci , a widać że komputer dostał zawieche … Klawiatura przestała działać (od dzisiaj) więc nie mam jak wejść do biosa.
Gdy rozkręciłem komputer nic dziwnego nie widziałem , a dalej nie rozkręcałem bo jestem zielony i bałem się że coś uszkodze. Gdy podnosiłem komputer
usłyszałem że coś w nim lata (wcześniej tak nie było) , był to żółty kabel który nie był nigdzie podłączony o_O Ani z jednej ani z drugiej strony…Mam teraz 2
dyski twarde z czego 1 jest niepodłączony , a drugi (nowy) jest podłączony. Wymieniłem u znajomego informatyka dysk jakieś 2 miesiące temu , wraz z tym żeby
zmienił mi obudowę na nowszą i wstawił odtwarzacz blu-ray. Wszystko chodziło dobrze , do przedwczoraj. Dodam że jest to windows Xp . Zasilacz wymieniany jakieś
pół roku temu, więc chyba nie w tym problem.