Witam. Otóż mam problem ze startem systemu Win XP. Gdy pojawia się okno z ładowaniem systemu obraz zatrzymuje się, wyskakuje BS dosłownie na 0.5 sekundy(nic się nie da przeczytać) i komputer się restartuje. Tryb awaryjny działa, z obsługą sieci też. Wiem że może być to wina jakiegoś sterownika który niedawno został zainstalowany. Do tego pasuje mi tylko sterownik karty dźwiękowej, który po zainstalowaniu działał normalnie. Po którymś z kolei włączeniu komputera nie było dźwięku więc zainstalowałem go ponownie, a po restarcie już blue screen i restart. Próbowałem go odinstalować ale w trybie awaryjnym instalator tego sterownika nie działa. Próbowałem włożyć płytę z win XP i naprawić system ale to też nie skutkuje. Format nie wchodzi w grę. Proszę o pomoc…
Udało mi się jednak zrobić zdjęcie tego BS. Jest trochę niewyraźne ale postaram się w miarę dokładnie przepisać jego treść:
Pojawił się problem i system windows został zamknięty, aby zapobiec uszkodzenia komputera.
Jeśli po raz pierwszy widzisz ekran błędu stop, ponownie uruchom komputer. Jeśli ten ekran pojawił się ponownie wykonaj następujące kroki:
Upewnij się że na dysku jest wystarczająco dużo miejsca. Jeżeli sterownik jest zidentyfikowany w komunikacie stop, wyłącz go lub skontaktuj się z producentem w sprawie aktualizacji sterownika. Spróbuj zamianę karty wideo.
Skontaktuj się z dostawcą sprzętu w sprawie aktualizacji systemu BIOS. Wyłącz opcje pamięci systemu BIOS,takie jak buforowanie i przesłanianie. Jeśli do usunięcia lub wyłączenia składników musisz użyć trybu awaryjnego, ponownie uruchom komputer, naciśnij klawisz F8, aby wyświetlić zaawansowane opcje startowe a następnie wybierz opcję tryb awaryjny.
Informacje techniczne:
*** STOP: 0x0000008E (0xC0000005,0x8u,
Oto cała treść tego blue screena… Jeśli jednak komuś uda się to rozszyfrować to proszę umieszczać swoje spostrzeżenia i jakieś rady.
Jeden link nie działa, drugi nie po polsku a trzeci nie ma nic wspólnego z moim problemem…
Poradziłem już sobie z tym ale teraz to mam trochę inny problem. Otóż system odpalił się normalnie nawet w miarę szybko z tym że obraz po bokach jest ścięty tak jakby nie było sterowników do karty graficznej a są, i to samo z dźwiękiem. Teraz pytanie tylko czy z powrotem instalować te sterowniki żeby znowu nie było cyrku?