Blue screen wywołany przez ntoskrnl.exe+73c40

Ostatnio coraz częściej nęka mnie blue screen wywołany przez ntoskrnl.exe. Wpierw jego pojawianie się było raczej uzasadnione, bo dawałam się mocno mojego ośmioletniemu kompowi we znaki, np. przeglądałam internet używając Firefox (miewam z nim często problemy), uruchomiłam Steam i on pobierał aktualizacje niektórych zainstalowanych gier. A u mnie sam Firefox bywa zasobożerny.

Jednak dziś, mimo że miałam tylko włączonego Cyberfoxa i słuchałam radia online, to pojawił się blue screen. Potem system się zrestartował i pojawiła się informacja, że on odzyskał sprawność po nieoczekiwanym zamknięciu.

Na samym początku uruchomiłam BlueScreen View i oto dane, które on wyświetlił:

 

==================================================
Dump File         : 112015-26644-01.dmp
Crash Time        : 2015-11-20 19:48:17
Bug Check String  : BAD_POOL_HEADER
Bug Check Code    : 0x00000019
Parameter 1       : 00000000`00000003
Parameter 2       : fffff800`03c51940
Parameter 3       : 00000000`00000000
Parameter 4       : fffff800`03c51940
Caused By Driver  : vsdatant.sys
Caused By Address : vsdatant.sys+4c2ad
File Description  :
Product Name      :
Company           :
File Version      :
Processor         : x64
Crash Address     : ntoskrnl.exe+73c40
Stack Address 1   :
Stack Address 2   :
Stack Address 3   :
Computer Name     :
Full Path         : C:\Windows\Minidump\112015-26644-01.dmp
Processors Count  : 2
Major Version     : 15
Minor Version     : 7601
Dump File Size    : 302,205
Dump File Time    : 2015-11-20 19:49:11
==================================================

Na innym forum powiedzieli mi, że mój dysk twardy jest w pełni sprawny, jednak sprawdzę go na wszelki wypadek. Teraz skanuję go w poszukiwaniu błędów, używając HD Tune.

Sprawdziłam sensory, używając HWiNFO:

qz195_sensors-1.jpg

Zone Alarm to jego sterownik (vsdatant.sys) płata Ci takie figle . Uaktualnij go , a jak to nie pomoże to wywal “dziada” z komputera .

To chyba pierwszy blue screen wywołany przez tą zaporę…

Poprzednio nękało mnie to:

==================================================
Dump File         : 110915-26847-01.dmp
Crash Time        : 2015-11-09 18:57:23
Bug Check String  : BAD_POOL_HEADER
Bug Check Code    : 0x00000019
Parameter 1       : 00000000`00000003
Parameter 2       : fffff800`03c26940
Parameter 3       : 00000000`00000000
Parameter 4       : fffff800`03c26940
Caused By Driver  : ntoskrnl.exe
Caused By Address : ntoskrnl.exe+74200
File Description  : NT Kernel & System
Product Name      : Microsoft® Windows® Operating System
Company           : Microsoft Corporation
File Version      : 6.1.7601.19018 (win7sp1_gdr.150928-1507)
Processor         : x64
Crash Address     : ntoskrnl.exe+74200
Stack Address 1   :
Stack Address 2   :
Stack Address 3   :
Computer Name     :
Full Path         : C:\Windows\Minidump\110915-26847-01.dmp
Processors Count  : 2
Major Version     : 15
Minor Version     : 7601
Dump File Size    : 302,205
Dump File Time    : 2015-11-09 18:58:17
==================================================

Kazdan63 , na razie pozostawię tą zaporę… Byłam święcie przekonana, że blue screen został wywołany przez to samo co wcześniej. Bo tamte poprzednie często mnie nawiedzały…

Aha, rzeczywiście moja zapora wymaga aktualizacji.

NTOSKRNL.exe to plik systemowy można by powiedzieć z “najwyższej półki” . Ja mam wersję : 6.1.7601.190 45 data utworzenia : 10.11.2015 tak więc WINDOWS UPDATE ?

Hmm, instaluję większość aktualizacji, nie pobieram ich automatycznie i uważam by nie zaktualizować systemu do najnowszej wersji… Niedawno zainstalowałam tylko te związane z zabezpieczeniami.

Jutro może sprawdzę Windows Update, wyszukując w Google to, co chcą mi wcisnąć.

W pierwszym poście załączyłam wymagane zrzuty z HD Tune.

Aha, samoczynnie zmieniają mi się opcje zasilania, na takie, na mocy których ma mi się wyłączać monitor po 20 minutach, mimo że miałam ustawione na: nigdy.

 

A więc, tryb awaryjny również nie działał poprawnie, w każdym razie raz jak go uruchomiłam to pojawił się nękający mnie blue screen, :frowning:

W każdym razie mój kolega podał moje logi z FRST na pewnym forum i okazało się, że miałam infekcję. :frowning:

Cała moja ochrona, raczej liczna i według niektórych mylnie uznana za zasobożerną nic nie dała, bo kliknęłam na złośliwy link w mailu… Ba, posunęłam się nawet dalej, pobrałam dwa podejrzane załączniki i to wystarczyło, by zaczęły się moje poważne problemy, oraz zawirusowałam sobie Firefox. :frowning:

Jednak nie ważne jakie ma się zabezpieczenia, skoro i tak dla bezpieczeństwa istotny jest czynnik ludzki.

Założyłam ów temat, bo nawet nie przypuszczałam, że wirus lub wirusy aż tak może dać się we znaki. :frowning:

Edit : przyznam się bez bicia, to w moim imieniu XMan założył temat w dziale bezpieczeństwo… Chyba znów zawirusowałam kompa, przez moje nieostrożne zachowanie i podałam kolejne logi w jego temacie… (Znów był blue screen.)

Mam go serdecznie dość i proszę o pomoc…