W spoczynku 35-44 stopni, i co mnie martwi w stresie odpalając mało wymagającą grę 80-100 stopni, nie wiem czy to normalna temperatura, sprzęt był czyszczony i nie ma na nim kurzu, karta graficzna też dokładnie czyszczona była
Próbowałem mam aktualne, 2-3 dni temu aktualizowałem
Znalazłem chyba przyczynę, dawno nie była wymieniana pasta termoprzewodząca, to też może być skutek tego? O ile taka pasta mi obniży temperaturę np ARCTIC COOLING MX-2
Zdecydowanie temperatura karty graficznej jest za duża. Czy wymiana pasty coś da, mam wątpliwości, ale warto sprawdzić. Trzeba oczywiście pamiętać, że jeżeli w jakiś miejscach pod chłodzeniem karty znajdują się thermalpady, to nie jest wskazana ich wymiana na pastę, tylko na thermalpady. Koniecznie zobacz też, czy wentylator działa poprawnie i czy nie ma jakiś problemów z łożyskami. Po prostu przy wyłączonym komputerze pokręć wentylatorem - powinien obracać się przez dłuższą chwilę; nie powinieneś też czuć żadnych zwolnień, gdy nim kręcisz.
Podaj jeszcze informację o tym, jaki zasilacz posiadasz.
Nie mam thermalpadów, a zasilacz modecom 350w nowy, wiatrak sprawdzałem, wszystko gra. A co do tej pasty, to nie była zmieniana od 2-3lat, jutro postaram się ją zmienić i zobaczyć efekty, to może też być wina zasilacza? Ale modecom nawet 350w są ponoć bardzo dobre, tymbardziej, że zasilacz jest nowy
Feel III to już na szczęście nie czarna lista zasilaczy. Choć jego działanie i tak warto by sprawdzić. Najpierw wymiana pasty i monitorowanie, jakie temperatury karta osiąga w stresie. Jeśli nadal będą wysokie, koniecznie trzeba sprawdzić działanie zasilacza - albo podmieniamy pożyczonym od kogoś i markowym sprzętem, albo sprawdzamy napięcia w stresie przy pomocy miernika cyfrowego - głównie chodzi o linię 12V.