Blue Scren 0x0000008E + watchdog.sys

Witam, podczas przeglądania stron w Operze czasami zawiesza mi się komputer i czasami pojawia się blue screen.Nigdy jeszcze nie zawieszał mi się system na innej przeglądarce, zawsze na Operze

0x0000008E 0xE0000001, 0xF7817925, 0xB2A788B8, 0x00000000

watchdog.sys - Adress F7817925 base at F7817000, DateStamp 480254ab

to numery jakie są chyba potrzebne do rozwiązania

Proszę o pomoc :frowning:

to Ci powie o błędzie więcej

http://www.nirsoft.net/utils/blue_screen_view.html

Zacznijmy może od tego jaki dokładnie masz komputer(chodzi mi o dokładną spcyfikację, czyli jakie mobo, grafika itd.), oraz markę i moc zasilacza. Przydałoby się zostawić tylko jedną kość pamięci w komputerze i po kolei każdą przetestować programem memtest, oraz sprawdzić kartę sieciowa, oraz przeinstalować sterownik do karty sieciowej, ponieważ moim zdaniem skoro błąd pojawia się podczas korzystania z neta, to możliwe, że przyczyna tkwi w uszkodzonej karcie sieciowej, uszkodzonej któreś z kości RAM, problem ze sterownikiem do karty sieciowej, lub zasilacz.

Jeżeli byłaby któraś z kości uszkodzona to podczas startu systemu komputer by piszczał krutkimi sygnałami ( pip,pip,pip,pip…) Kość raczej odpada , podejrzewam dysk twardy któryś z plastrów jest uszkodzony,ale nie koniecznie,przyczyn może być wiele,trzebaby sprawdzać po kolei i wyeliminować poszczególne podzespoły. Zasilacz,dysk,grafika,w najgorszym wypadku płyta głowna.Czy to tylko przy operze tak się dzieję? czy w trakcie surfowania po necie? bo to jest ważne.

maniek8902 ,

No nie wiem, ja miałem taki przypadek, że komputer normalnie działał, bo pewnym czasie pracy system wywalał bsod irql not less or equal i jak zaleciłem użytkownikowi wykonanie testu ramu. Po wykonaniu testu powiedział mi, że przerwał go, bo nie minęło 5 minut a memetest już sypał błędami i dodatkowo okazało się, że winowajcą był niemarkowy zasilacz, bo dodatkowo uszkodzona była nagrywarka i po wymianie ramu oraz zasilacza bsod się nie pojawił. Komputer zaczyna pikać na starcie jeżeli pamięć jest spalona, lub nie ma takich samych parametrów jak pozostałe i reszta kości nie jest w stanie do niej się dostosować, natomiast jeżeli kość ma uszkodzoną np. pojedynczą komórkę pamięci, to komputer będzie działał do póki system/program nie podejmie próby jej zaadresowania, tak więc jak się nie znasz, to się nie wypowiadaj.

@up

dodam jeszcze że bios testuje tylko nawet nie wiem czy 1mb(chyba że jest uruchomione normalne skanowanie całej pamięci ram a to trochę potrwa nawet może potrwać kilka minut)

ram może być uszkodzony powyżej 1 gb i wtedy nawet podczas normalnej pracy nic się nie będzie dziać tylko jak dojdzie do tego uszkodzenia

@maniek8902

tak było jak królował 95 góra 98 które testowały całą pamięć operacyjną

tzn. ja mam tylko jedną kość 2GB.Co do Opery to właściwie zawsze zdarzało sie to na Youtubie, kiedy próbowałem odtworzyć film.

Płyta główna:

      Typ procesora Intel Pentium III Xeon, 2500 MHz (2.5 x 1000)

      Pamięć fizyczna 2048 MB

      Typ BIOS'u Award Modular (06/05/08)

Właściwości płyty głównej:

      Producent Gigabyte Technology Co., Ltd.

      Nazwa G31M-S2L

Właściwości procesora:

      Producent Intel

      Wersja Pentium(R) Dual-Core CPU E5

      Częstotliwość zegara zewnętrznego 200 MHz

      Maksymalna częstotliwość taktowania 4000 MHz

      Bieżąca częstotliwość taktowania 1400 MHz

      Typ Central Processor

      Wartość napięcia 1.2 V

      Stan Włączone

      Oznaczenie gniazda Socket 775

      Grafika GeForce 9800GT

Nie wiem co jeszcze

http://imageshack.us/photo/my-images/52 … uuzrd.jpg/

czy to może mieć jakiś wpływ?

RTelocated sector count też jest na żółto? Jeżeli tak, to dysk to wymiany i tutaj masz dwa wyjścia, albo wywalisz dysk i kupisz nowy, albo odeślesz do oddziału UPS w Warszawie, a oni przekażą dysk do producenta i dostaniesz inny dysk. Zrobisz jak uważasz, ale ja radziłbym Ci ten dysk wywalić, albo przeznaczyć na mniej ważne dane, a na system kupić np. Samsunga Spin Point F3, ponieważ jak odeślesz dysk na gwarancję, to dostaniesz dysk używany, który też był uszkodzony, ale został naprawiony przez producenta. Ja właśnie tak miałem - 4 razy odsyłałem dysk, 4 razy dostałem naprawawiany dysk(domyślam się po etykiecie, bo każdy z tych 4 hdd ma na etykiecie zieloną obwódkę i piszę certified repaired HDD) i trzy dyski mi się rozsypały i prawdopodobnie rozpada mi się 4, tak więc szkoda moim zdaniem pieniędzy na wymianę. Niestety nie łudź się, że kupisz innego Seagate’a i będzie ok, bo tak nie będzie. Niestety Barracudy nie są tymi samymi niezniszczalnymi Barracudami co np. 11 lat temu. Możesz sobie poszukać w internecie i sam zauważysz, że Seagte robi dość awaryjne dyski i nawet z 5 lat skrócił gwarancję do 3 lat, tak więc coś o tym świadczy. Ja sam szukałem w internecie informacji, to sam przeczytałem, że albo pada mechanika w tych dyskach, albo wyłażą bady, albo Seagate wypuścił serię z wadliwym firmware w skutek czego dysk zostawał zablokowany i dane szlag trafiał.

Dodane 16.10.2011 (N) 17:03

Dodam jeszcze, że nie musisz się spieszyć, te atrybtuy na żółto nie tyle ozaczają, że dysk się rozpada, a jest to tylko ostrzeżenie, że wskazane atrybuty po mału zbliżają się do progu krytycznego i z czasem dysk może ulec awarii.

No niestety tak ta opcja też jest na żółto.A da się z tym jakoś żyć czy nie ma przebacz i jeszcze czy to dysk jest winny tych zawieszeń systemu?

Można, tak jak wspomniałem to jest tylko ostrzeżenie, że podświetlone parametry zbliżają się do progu krytycznego i z czasem dysk może ulec awarii. Jednak mimo wszystko nie trzymaj ważnych danych na dysku i mimo wszystko dysk wypadałoby wymienić, bo relecated sector count to jest atrybut zliczający z tego co dobrze pamiętam ilośc sektorów, które zostały zremapowane. Reamap polega na tym, że jeżeli SMART wykryje bad sektor, to oznacza sektor jako uszkodzony, wyłącza go z użytku dane w nim zawarte przenosi do sektora zapasowego. Niestety problem polega na tym, że ta pula ma ograniczoną ilość tych sektorów i w końcu się może wyczerpać i jeżeli bady nadal zaczną powstawać, to wtedy praca na komputerze będzie uciążliwa, ponieważ dysk będzie wolno pracował, ponieważ będzie potrzebował więcej czasu na odczyt/zapis wadliwych sektorów, co może spowodować zawieszenie systemu jeżeli okaże się, że odczyt takiego sektora jest niemożliwy. Co więcej taki bad sektor może akurat pokazać się w miejscu gdzie jest plik systemowy i może być tak, że Windows Ci nie ruszy, bo nie odczyta jakiegoś tam pliku.

Rozumiem, no nic niedługo zacznę oglądać dyski.Dzięki za pomoc

Ten błąd nie ma nic wspólnego z dyskiem. Występuje raczej tylko podczas przeglądania stron internetowych gdzie zastosowano animację flash . Niestety jest bardzo częsty , poowiedziałbym że coraz bardziej od kiedy niektóre przeglądarki , wliczając w to Operę i Firefoxa codziennie wprowadzają zmiany a Adobe nie nadąża za każdym razem z kolejną aktualizacją Flash Playera która ma poprawić kompatybilność i wydajność , a jest coraz gorzej z tą kompatybilnością , Winne są również sterowniki i to najnowsze nVidia , jaki najnowsze ATI , problem prawie nie występuje na kartach zintegrowanych INTEL

Zainstaluj starsze sterowniki do karty graficznej i przetestuj przeglądarkę , sprawdź kompatybilność wtyczek ,szczególnie Flash

Zużycie dysku i wyświetlenie na żółto nieznanych atrybutów jest normalne , szczególnie w takim programie jak HD Tune , który od pewnego czasu nie jest już rozwijany i po prostu nie rozpoznaje niektórych nowych funkcji i atrybutów dysków.

Dobrym programem monitorującym dyski jego atrybuty jest O&O DriveLED , Kilkanaście dni temu dostępny za darmo w promocji)