Przed chwilą moim oczom ukazał się bluescreen, który był koloru zielonego :o . Udało mi się spisać kod błędu, jednakże cuś pomyliłam i moglam zgubić jakąś literkę:
Charakterystyczny był zielony kolor i brak wzmianki o pliku, czy nawet o zrzucaniu pamięci fizycznej, po prostu zapis kończył się na kodzie. Co z tym fantem mam zrobić??
Olcia, jaki posiadasz system plików? Czy w trakcie resetu był podłączony jakiś czytnik pamięci z włożoną kartą, a może telefon, mp3? Pytam się, gdyż “zielony” błąd dotyczył systemu FAT. Dlaczego zielony, to nie mam pojęcia.
Wybierz N (ja jestem zwolennikiem sprawdzania dysku po restarcie, gdy wiem, że dysku nic nie używa). Wybieraj zawsze N, dopóki nie zapyta się, czy ma sprawdzić przy następnym uruchomieniu. Po tym, włącz na nowo system i niech system sprawdzi dysk.
W sumie może daj na wszelki wypadek odczyt SMART (ale po zabawie chkdskiem). HD Tune, zakładka Health[/url.
Cóż, ja też nie wiem podczas skanowania checkdiskiem zauważyłam coś zastanawiającego. Kiedy skanowałam partycję C to skanowanie bylo podzielone na 5 poziomów i trwało 35min, zaś podczas skanowania pozostałych partycji odbyło się to nadzwyczajnie szybko i były wzmianki o tym, ze system skanuje pliki i że nic nie znalazł. Przecież wpisałam jak byk to, co podałeś, więc o co chodzi??
Za chwilę podam skan HD Tune, zakładka Error Scan, jeśli to się przyda.
Mam w domu trzy dyski Samsunga,(z komputerów znajomych), po wymianie na nowe, z tym, że chyba różne serie ( SP, SV, ale dalsze oznaczenia cyfrowe identyczne jak Twój), praktycznie padły na amen, choć z jednym tylko badem, ale na początku i tu chyba główna przyczyna. Na wszelki wypadek zrobiłabym kopie danych, bo nigdy nic nie wiadomo.
Olcia , SMART nic nie pokazuje, więc przeskanuj dysk jeszcze raz na HDTunem, czy tym co podała Jagodka (nie wiem czy te oprogramowanie sprawdza sektory).