Mam .problem na laptopie model Packard bell EN LJ65.
Wyskakuje mi Blue screen nvlddmkm.sys. Przeinstalowałem sterowniki juz 10 krotnie, za każdym razem stosując inne tzn. starsze nowsze itp.
Sprzęt :
Nvidia GT 240M 1GB
System : Windows 7 32 bit
Kiedy odinstaluje sterowniki, to system chodzi ale oglądanie filmów , granie , lub nawet przegądalnie stron www to ciągłe zacinanie się , lagi itp.
Za każdym razem odinstalowywałem sterowniki za pomocą Driver Sweeper. Czyściłem rejestry CCleaner-em itp a potem dopiero instalowalem nowsze…
Próbowałem nawet pobrać sterowniki z strony producenta Laptopa i za każdym razem po zainstalowaniu sterowników wyskakuje mi Blue Screen oraz po uruchomieniu są takie dziwne zakłócenia na ekranie.
Wiem że karta mi sie często przegrzewała, ale ostatnio ją czyściłem i mam dodatkowe chłodzenie wentylatorkiem.
Co mogę jeszcze zrobić by to naprawic? Czy mozliwe ze karta już jest na padnięciu ?
Czasami ludzie pieczą też karty graficzne i jest jakaś szansa, że się polepszy sytuacja, albo jak zignorujesz ją i tak będzie się tam piec to będziesz miał kolację z karty graficznej
Ok dzięki … przeczytałem co nie co o tym reballingu i ogólnie. Zapewne jest tak jak piszecie karta już została zapieczona i przegrzana. Zbyt rzadka konserwacja układu chłodzenia . Sprzęt też już nie tyle wart i po przejściach, więc raczej wole te 200 zl dołożyć do nowego który i tak planowałem pod koniec roku kupić.
Liczyłem się z tym i prawdopodobnie będę użytkował na vga aż nie kupie nowego sprzętu, lub nie padnie całkiem . Tym razem na pewno to będzie już stacjonarka.
Jeszcze raz dzięki
Pozdrawiam.
Temat do zamknięcia. Chyba że ktoś jeszcze ma jakieś jeszcze jakieś pomysły.