Witam :).
Posiadam płytę z Win 10. Problem w tym, że nie mogę zainstalować systemu, bo przy próbie włączenia instalatora wywala mi bluescreen.
W biosie włączyłem secure boota, data dobrze ustawiona. Płytę szczytuje mi zewnętrzny napęd dvd na usb, bootowanie ustawione na ten napęd.
Dodam, że Instalator długo się ładuje. Logo Win 10 wyświetla się przez 10-15min i bluescreen. System próbuję zainstalować na świeżo kupionym dysku SSD GOODRAMa IRDM.
A o to co mówi Blue:
Skąd masz tę płytę, sam zgrywałeś?
Spróbuj jeszcze raz pobrać i zgrać windowsa na płytę.
Pobierz sobie jakąś dystrybucję Linuxa i załącz Memtest w Grubie(RAM) oraz po włączeniu systemu włącz stress testy CPU i GPU
Straci tylko na to czas. Błędy CPU czy RAM nie objawiałyby się zawieszeniem instalatora i wywaleniem po 15 min niebieskiego ekranu.
Moim zdaniem problemem jest albo płyta, albo sam napęd DVD.
Wiem, że DVD to lata 2000 ale mam pod ręką to chciałem skorzystać. Neta mam słabego i te 4gb będzie się trochę pobierać :(. Najpierw spróbuje z pendriva i jeśli się uda to wrzucę na płytę. Będę miał więcej pobierania, bo nie wiem czy mój klucz jest do wersji Home czy Pro.
Błędy RAM mogą się w taki sposób objawić nawet później niż 15min., szczególnie kiedy włączony jest profil XMP czy inne overclockingi. Co więcej, u mnie nawet nie pojawił się BSOD tylko instalator zatrzymał się w którymś momencie i stał. Dlatego przed instalacją systemu ustawiam UEFI na wartości domyślne.
Nawet nie pomyślałem o podkręcanych podzespołach. Wziąłem za pewnik, że jeśli ktoś się tym bawi to wie co robi i zauważy błędne ustawienie, ale faktycznie rada o przywróceniu ustawień domyślnych biosu jest dobra, tylko spóźniona o miesiąc