Bootowalny obraz Windows 10 w Rufus pod UEFI (Pendrive, GPT, FAT32)

:arrow_down:

Jak nie masz porady jak zrobić w Media Creation Tool FAT32 i boot pod UEFI bez Legacy to raczej nic nowego do wątku nie wnosisz.

Masz więc wyżej wszystkie wskazówki

Autor wątku twierdzi że mu się samo nie robi zgodne z uefi i najlepiej na fat32.

Z ciekawości sprawdziłem, rufus 2.18p, pendrive 8GB, obraz 4,27GB i nie ma żadnego problemu

Faktycznie @spencer5, masz rację. Zrobiłem dokładnie tak jak mówicie, ściągnąłem “pocolog” z Twojego linka x64 i poszło w Rufusie bez problemu. Dziwna sprawa, bo obraz ma 4,27 GB… Jeszcze się z tym nie spotkałem, żeby Rufus przełknął ISO takiej wielkości w FAT32. Aż nie dowierzałem co widzę. Więc z tym jest OK, wrzuciłem sobie obraz.

Tak @krystian3w , wszystko zaznaczałem dokładnie tak jak pokazywał Mark7

Wszystkim bardzo dziękuję za zaangażowanie w temat i pomocne wskazówki.

Natomiast to rozwiązuje połowę mojego problemu: Home & Pro sobie wrzuciłem, ale muszę mieć jeszcze Enterprise. A tutaj już mamy ISO ponad 5GB. Nie idzie w żaden sposób. Macie jeszcze jakieś pomysły? Jak to ugryźć?

Ten ktoś ma imię/ksywkę :wink: Nie, nie było żadnych starych biosów, lecz UEFI. Dlaczego NTFS? Bo na fat32 instalator nie startował.

Tak przy okazji, może dowiem się czegoś ciekawego - w czym ntfs jest gorszy od fat32, że tak go usilnie unikacie?

1 polubienie

Czołem!

Macie może jeszcze jakieś pomysły? A może ktoś z Was ma bezpośrednie linki do najnowszych kompilacji Win10 x64 Enterprise, których obraz jest mniejszy niż 4 GB? Pomożecie? Muszę to wrzucić pod UEFI (GPT), a pendrive musi być w FAT32.

Pozdrowienia

https://www.microsoft.com/pl-pl/software-download/windows10ISO


Jeśli masz licencję na Enterprise to pewnie masz login?

Dlaczego uparłeś się na FAT32? Będziesz stawiał czystą instalkę czy sysprepa? Ja niedawno zrobiłem sysprepa, sam install.wim zajął mi 7GB. Skopiowałem pliki na pendrive z NTFS i wszystko ładnie śmiga.

Dzięki kolego, o tym wiem, ale ten sposób odpada. Muszę mieć ISO z jakiegoś innego źródła.

Dzięki za odpowiedź. To będzie czysta instalka. Muszę mieć pendrive w FAT32, żeby zaskoczyło w UEFI. Jak sformatujesz go w NTFS to w ogóle Ci BIOS go nie zbootuje. Jak masz pendrive w FAT32 bootuje Ci w UEFI i instalka Win10 tworzy Ci partycje w GPT (a nie w przestarzałym MBR, jak to ma miejsce przy podaniu pendrive w NTFS)

Tu masz to fajnie opisane, poczytaj sobie - będziesz wiedział po co to robię :slight_smile: Co to jest UEFI i czym się różni od BIOSu?

A tutaj masz dokładnie opisany identyczny proces który chcę wykonać i właśnie ogranicza mnie wielkość ISO Jak zainstalować Windows w komputerze z UEFI?

Próbowałeś tworzyć partycję diskpartem podczas instalacji? Tam możesz wybrać schemat partycjonowania.

Hej,

A może po prostu pyta DVD-R DL, czyli pyta dwuwarstwowa, która pomieści 8,5 GB danych?

Pozdrawiam,
Dimatheus

Gorzej jak to komputerki biurowe bez napędu DVD i firma stwierdziła że im to nie przeszkadza.

Gdyby to były komputery firmowe, to do zadania pewnie wzięliby informatyka i nie byłoby tylu pytań :laughing:

2 polubienia

Jak trzeba to można spróbować przerobić ESD na ISO:

Zdarzają się firmy, które uważają, że skoro coś działa stabilnie, to administrator jest zbędny i biorą gościa, który coś tam się zna - najczęściej student informatyki. Gdy przychodzi moment poważnej awarii, a firma jest w dupie, to wtedy wiedzą do kogo dzwonić :wink:

1 polubienie

Dziękuję @Dimatheus za wypowiedź. Pomysł jak najbardziej dobry, aczkolwiek tak jak pisze kolega @krystian3w - napędów te laptopy nie mają. Oczywiście Twoja porada jest jak najbardziej trafna, w ostateczności można by było tak zrobić. Dokupiłbym napęd pod USB i by poszło, ale nie mogę sobie na to pozwolić. Z pendrive dużo szybciej leci, a i zmiany kompilacji itp na pendrive zawsze szybciej i łatwiej. Wiesz jak jest :slight_smile:

Biurowe czy nie biurowe - przecież teraz większość już nie ma napędów. Po co pakować napędy jak mało kto je używa, a miejsce w środku można wykorzystać na inny sprzęt. Zrozumiała sprawa.

Masz rację. Dlatego dobrze, że Ty jesteś informatykiem i angażując się już w pierwszym poście błyskawicznie pomogłeś rozwiązać problem.

W dobie obecnej technologii to już coraz rzadziej spotykane zjawisko. Oczywiście takie firmy istnieją, ale zwykle to małe firemki, których nie stać na porządną obsługę. Lub druga strona medalu - brak wiedzy na temat zagrożeń i problemów IT, bagatelizowanie i związana z tym ignorancja.