Gdyby to były komputery firmowe, to do zadania pewnie wzięliby informatyka i nie byłoby tylu pytań
Jak trzeba to można spróbować przerobić ESD na ISO:
Zdarzają się firmy, które uważają, że skoro coś działa stabilnie, to administrator jest zbędny i biorą gościa, który coś tam się zna - najczęściej student informatyki. Gdy przychodzi moment poważnej awarii, a firma jest w dupie, to wtedy wiedzą do kogo dzwonić
Dziękuję @Dimatheus za wypowiedź. Pomysł jak najbardziej dobry, aczkolwiek tak jak pisze kolega @krystian3w - napędów te laptopy nie mają. Oczywiście Twoja porada jest jak najbardziej trafna, w ostateczności można by było tak zrobić. Dokupiłbym napęd pod USB i by poszło, ale nie mogę sobie na to pozwolić. Z pendrive dużo szybciej leci, a i zmiany kompilacji itp na pendrive zawsze szybciej i łatwiej. Wiesz jak jest
Biurowe czy nie biurowe - przecież teraz większość już nie ma napędów. Po co pakować napędy jak mało kto je używa, a miejsce w środku można wykorzystać na inny sprzęt. Zrozumiała sprawa.
Masz rację. Dlatego dobrze, że Ty jesteś informatykiem i angażując się już w pierwszym poście błyskawicznie pomogłeś rozwiązać problem.
W dobie obecnej technologii to już coraz rzadziej spotykane zjawisko. Oczywiście takie firmy istnieją, ale zwykle to małe firemki, których nie stać na porządną obsługę. Lub druga strona medalu - brak wiedzy na temat zagrożeń i problemów IT, bagatelizowanie i związana z tym ignorancja.