Jest głośniejsze niż chłodzenie BOX na lga775, ale nie jest tragicznie. Szczerze powiedziawszy to jak wyciągnąłem je z pudełka to pomyślałem, że większego badziewia nie widziałem w życiu, ale zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie zarówno pod względem głośności jak i skuteczności. Mi w każdym razie nie przeszkadza.
Boxowe chłodzenie radzi sobie całkiem ,całkiem.Można sobie spokojnie pozwolić na oc,co do głośności stoi na przyzwoitym poziomie,nie ma żadnego większego jednostajnego szumu,jest ogółem chłodzenie ok.
ja miałem boxowe do PII X4 955BE i przy obciążeniu obroty dochodziły do 6500RPM. Procek nie był kręcony. Wiatrak hałasował niczym piła łańcuchowa. ZAinwestuj 100 i kup sobie jakieś chłodzenie z wolnobieżnym wentylatorem;)
Eee ja takich problemów nie doświadczyłem. Owszem pod obciążeniem orthosem wiatrak zwiększył obroty, ale na pewno nie do 6,5k rpm. Nie mniej jednak glasser jeśli planujesz zakup innego chłodzenia to najpierw wypróbuj może to boxowe i sam się przekonasz, bo tak naprawdę odczuwanie głośności wiatraków to sprawa indywidualna. Jednemu będzie przeszkadzał lekki szmer łopatek, a drugiemu nawet takie cudo
puszczone na max obrotów nie będzie przeszkadzać ;)Ja też trafiłem na suszare, co prawda nie 6,5k ale chłodzenie i tak jest głośne :evil:
Też mój mocno nie wył,choć przy P II 965 po OC na 4.2 trochę się grzał,wymiana na scythe katana 3(koszt 100 zł) wszystko chodzi elegancko.