Włączam kompa brak charakterystycznego “pik”, monitor czarny, wentylacja wszelka działa, grafika działa, dyski słychać, ze się uruchamiają. Wyjąłem wszystko (ram, grafika), procka nie wyciągałem bo pasty nie mam x\ i nadal brak jakichkolwiek oznak “życia”.
Jesteś pewien, że chłodzenie dobrze siedzi? Podaj co to za procek, mobo i zasilacz (marka/moc). Jeżeli procek mobo ma zintegrowaną grafikę, spróbuj na niej odpalić kompa, zobacz czy będzie BIOS POST i reszta.
no komp działał, działał i nagle przestał, wszelkie wentylatorki działają ładnie, co prawda procek się ostatnimi miesiącami dość mocno grzał gdy zrobiło się cos więcej niż internet… stawiałbym na procek ale chce się upewnić. Po odłączeniu grafiki i puszczeniu go na wbudowanej zero jakiekolwiek piku.
Na początek sprawdź na innym zasilaczu, jestem na 99% pewien, że to jego wina… Jest do wymiany, módl się (jeżeli to robisz), żeby problem był tylko z nim, sporo prawdopodobieństwo że pociągnął CPU i Mobo, sprawdź kondensatory na mobo pod obecność wycieku/wybrzuszeń.
Niestety nie mam dostępu do innego zasilacza… więc zostaje tylko serwis, troszkę szczerze mnie nastraszyłeś. A dobra powiedzmy że CPU i mobo do wymiany + zasilacz ile kosztują podobne podzespoły jakie mam? Komputer wyłącznie do internetu, filmów, muzyczki + może raz na rok jakaś starsza gierka.
Może to zabrzmi niezbyt logiczne, ale prawdopodobnie jest to wina pamięci RAM. Miałem podobobny przypadek.
Na początek przeprowadź diagnostykę, odłącz wszystkie podzespoły zostawiając zasilacz, płytę główną i procesor, a następnie uruchom komputer. Jeśli bios będzie piszczeć, jest ok. Następnie dołóż RAM (jeśli masz kilka kości, włóż najpierw jedną, potem drugą - osobno, pojedyńczo). Jeśli już na tym etapie bios będzie się zachowywać tak jak opisałeś (tj. brak oznak “życia”), to znaczy, że winny jest RAM, w przeciwnym przypadku dokładaj dalej (grafika, itd.).
Tak jak już ktoś napisał, warto też sprawdzić kondensatory na płycie głównej. Góra kondensatora powinna być płaska lub delikatnie wklęsła a nie wypukła.
Kondensatory sprawdzone - na oko brata są ok. Odłączone było wszystko prócz procka, zasilacza i płyty głównej i nadal głucho, żadnego piku. Dzwoniłem już do pewnego serwisu za diagnoze biorą 20zł więc już im to dziś oddam i będę miał z bańki. Komop coś nawalał od dłuższego czasu, był moment, że pikał kilkukrotnie przy uruchomieniu i czarny ekran wtedy go diagnozowałem porobiłem cos i podzialał już OK ale jak mówię dośc mocno się grzał przez ostatnie kilka tygodnii, prawdopodobnie teraz już na dobre coś padło x\
No to spoko, 20 zł to nie tragedia, tylko poproś o samą diagnozę, jeżeli miałem rację i do wymiany jest zasiłka, nie daj się naciągnąć, często “serwisy” pchają zasilacze z czarnej listy za niebotyczne pieniądze, lepiej dopytać na forum i wymienić na własną rękę. Jeżeli padło coś więcej to o nowy zestaw też lepiej pytać na forum, w tym dziale jest podpięty wątek, gdzie składane są zestawy, podaj budżet, zastosowanie i chłopaki złożą coś przyzwoitego bez lipy
Spoko zapytałem się jak to wygląda mówią, że diagnozują i dzwonią mówią co, jak i za ile - wtedy mam wybór. Więc się dowiem co dokładnie chcą mi dać, w teorii podzespoły powpinać potrafię sam, na allegro się kupi i już ;p Zależy mi na tym, żeby komp był jak najtańszy nie potrzebuje by chodziły na nim nowości z tego roku, ma być do czystej pracy biurowej Co do tego serwisu to raczej mam zaufanie bo jak zrobili kompa 5 lat temu to teraz dopiero sie spieprzył haha ale i tak posprawdzam w necie co chcą mi wcisnąc i im może sam coś zaproponuje. dam znać co i jak
Z tego co serwis obczaił to płyta główna do wymiany, wg kolesia nie dokupienia tego typu płyta główna więc do wymiany mobo + procek, ram i grafika jak dla niego koszt 600-800zł w zależności od podzespołów. Myślicie, że tego typu płyt głównych się już nie dostanie na allegro itd?