pozostałe 50% uruchomień: nie pojawia się ikona sieci w zasobniku i to już 100% znak, że system się nie wyłączy - a dokładnie, po wydaniu polecenia zamknij system, komp zatrzymuje się na ekranie TRWA WYLOGOWYWANIE, gdzie od początku nie kręci się kółko z lewej strony napisu - w tym stanie komp trwa “wiecznie” - sprawdziłem ze trzy razy, został w tym stanie na noc i rano było to samo.
W takim “wadliwym” przypadku sieć (internet przez LAN) działa bez żadnych problemów, natomiast nie uruchamiają się żadne applety dotyczące sieci lub połączeń sieciowych.
Karta sieciowa (GB) działa od pół roku, dotychczas z XP i linuksami bez żadnych problemów.
nie jestem pewien jak było z wyłączaniem, ale w zasadzie od samego początku był problem z ikoną sieci, nawet dłuższy czas myślałem, że tej sieci nie ma. Ale wtedy to było zazwyczaj tak, że po boot-cie była koło zegarka ikona sieci, ale przekreślona, i po jakichś 4 minutach nagle się “odkreślała”.
Dziwnie brzmi, to co napisałem powyżej, ale tak to właśnie wygląda.
przywracania systemu nie robiłem, bo nie iało by to chyba sensu. Z braku czasu instalacja visty wyglądała u mnie tak, że jak już w końcu usiadłem do kompa i wyjąłem płytkę visty z pudełka, to od razu zarwałem noc i hurtem instalowałem komplet poprawek, wszystkie stery i cały soft jakiego używam. wszystko w zasadzie zza jednym razem, w miarę możliwości bez restartów itp.
usługi?..
no, trochę grzebałem, ale o ile pamiętam, to dopiero jak się zorientowałem jakie mam problemy. A co robiłem? hmm… w ramach optymalizacji i przyspieszania, na podstawie porad z któregoś z portali parę powyłączałem… ael oczywiście nie pamiętam jakie…
dziwne to, bo po pierwsze sieć (internet) działa zawsze, a z kolei cay problem z zamykaniem występuje bardzo nieregulaenie - tak mi się przynajmniej wydaje. czasami jest wszystko ok, a czasem, jak juz opisywałem.
ccleaner użyłem przed chwilą, wcześniej ashampoo winoptimizer 4 i tuneup utilities 2007.