Witam, mam taki problem z którym nie mogę sobie od jakiegoś czasu poradzić.
Otóż wgrywałem system operacyjny do laptopa gdzie była tylko jedna partycja czyli C.
Po sformatowaniu przy wgrywaniu podzieliłem na dwie mniejsze dysk o pojemności 500 GB.
Lecz podobno były tam pliki typu zdjęcia i filmiki które były ważne gdyż zawierały one fotki oraz filmiki z ślubu.
Ponownie wziąłem laptopa i przy próbie odzyskania tych danych programem EaseUS Data Recovery Wizard wersja 13.5 lub próba programem Ontrack EasyRecovery 15.0.0.0 Professional troszkę to trwało lecz odzyskało niby wszystko.
Jak się okazało że to nie te zdjęcia które miały być tylko kompletnie jakieś inne.
Zadaję pytanie czy aby na pewno ten laptop bo mają 2 każdy ma swój i obydwa robiłem stawiając w nich system operacyjny Windows 10 Professional x64 od A do Z czyli jak wcześniej wspomniałem format, itd.
Cały czas upierają się iż na tym co dali i odzyskane zostały zdjęcia nie te które miały być.
Lecz dziwi mnie jedno bo gdyby na tym laptopie były zdjęcia o które chodzi to przecież chociaż mała cząstka zostałaby odzyskana.
Odzyskano folderów ze zdjęciami dużo tylko nie te które trzeba jak już wspomniałem.
Czemu się tak upierają aby nie dać tamtego do analizy bo nóż może się pomylili, itd.
Przecież dane nie zostaną żadne usunięte przy odzyskiwaniu tylko wrzucone do stworzonego wcześniej folderu np. na pulpicie.
Może mi ktoś podsunąć jakiś pomysł jak można rozwiązać wyżej opisany problem, bo naprawdę nic mi nie przychodzi do głowy aby go rozwiązać.
Pozdrawiam i liczę na pomoc.
Masz dwie opcje albo to ten laptop albo nie
Nie wiem jak dobry jest ten program do odzyskiwania danych ale zakładając, że działa to czy odczytuje też mniej typowe formaty plików typu RAW czy HEIC, webp itp. bo nie zostało powiedziane skąd są te zdjęcia zgrane i w jakim formacie istnieją.
+ Pytanie czy te zdjęcia nie znajdowały się na tej partycji gdzie wgrałeś system?
Jeżeli tak no to nic dziwnego jakby nie zostały.
Jeżeli to jednak nie ten laptop to możesz powiedzieć historyjkę, że potrzebujesz drugiego jeżeli jest taki sam do porównania integracji plików systemowych w celu ustalenia czy znajdują się w pozostałych sektorach jakieś nieodzyskane pliki.
Bierzesz drugi i sprawdzasz
Oczywiście to żart a na serio to po prostu powiedz, że nie znalazłeś na tym komputerze zdjęć i dla spokoju ducha chciałbyś sprawdzić drugi. Jeżeli nie wyrażą zgody to nic nie możesz zrobić.
Zapytaj się czy są od fotografa bezpośrednio czy były w jpeg czy w rawie oraz rząd wielkości odnośnie ilości tych zdjęć 100, 500, 1000, 2000, 5000
Opcjonalnie odmów współpracy i zakończ znajomość, zwróć zaliczkę jak zapłacili. Niech zapłacą z 2000 zł lub więcej za odzyskanie zdjęć ceremonii gdzie indziej (chyba, że „darmowa” 3 miesięczna ekspertyza tych plików nie wykryje).
Na przyszłość zostaje pytać czy chcą dodatkowo płatny backup na dysk „HDD” (np. 60 zł za robociznę i cena budżetowego HDD o pojemności 250-500 GB), jakby przyszli klienci nie mogli zgrać na coś (bo mają pozapychane domowe dyski/pendrivy).
A jakie wersje tych programów bo free to dla EaseUS odzysk 2GB a dla Ontrack 1GB.
Jeżeli przyniesiono Ci laptopa „bez systemu do wgrania” i nie poinformowano o „plikach”, to tematu nie ma. Usługa była na inną czynność. Klient nie zlecił odzyskiwania plików. Natomiast, w przypadku „laptop mi nie działa, proszę coś zrobić” i wgrania przez Ciebie systemu, bez zgody klienta, to … przyda Ci się OC.
Szacun, że odpowiedziałeś, ja pogubiłem się w połowie tego wpisu.
Co ludzie mają w głowach??
?