Mam problem z dyskiem więc zrobiłem skan programem i program wyświelta, że mój dysk jest w krytycznym stanie mam pytanie czy można coś zrobić czy trzeba kupić nowy dysk?
Problemy, które występują to:
Czasami blue screen
Nagłe zawieszenie się kompa ( na xp i 7 sprawdzane)
Brak możliwości prawidłowego zainstalowania prawie wszystkich programów ( przy końcu występuje bląd żródłowy)
Czy sprawdzałeś RAM Memtestem 86+? I procesor jakimś programem (np. Prime)
Na ciepłym czy zimnym kompie?
Ja bym dał dalej Baracude, tylko nie chce mi się wierzyć że dysk po 12 tys godzinach pracy i jakichś pewnie 3 latach nagle zaczyna padać. Bardziej bym sprawdzał najpierw pamięć, procesor i ogólnie sprzęt.
Miałem taki przypadek że na zimnym się wieszał, a na ciepłym za to prawie wcale, mimo że gołym okiem nic nie widziałem. Prawdopodobnie płyta zaliczyła zgon, nie wiem, komp był i tak zezłomowany.
Jasne że zawsze coś da, jak masz masę kurzu i to od 2006 roku. Temperatury jakie masz? Wentylatory mocno wyją?
Podany przez ciebie SMART dysku Seagete wskazuje na widoczny conajmniej jeden sektor z widocznym badem wartości c5 i c6 są po 1 to może być ten sam badsector i prawdopodobnie może być nie do naprawy tylko musisz wymusić remap programem. Jeśli znajduje się na partycji systemowej to nie dziwne że system może działać nie tak jak trzeba. Dobrze by było zrobić skan dysku programem z dosu bootowalny MHDD i zobaczyć czy są sektory o gorzszych czasach odczytu i tym programem można zrobić remap uszkodzonego sektora a najlepiej to pierwsze zrobić zerowanie całego dysku tylko wiąże się to z wymazaniem całego dysku ale za to może poprawić sektory jesli są o gorszych czasch odczytu. Smart Twojego Seagete jak narazie nie wygląda najgorzej z tej firmy przy niektórych patametrach SMART dysku pomija się wskazane wyniki bo będzie pokazywało dużą ilość błędów czy jest dobrze czy źle. Jedynie jeszcze wartość C7 ma jakieś błędy można spóbować zmienić kabel sygnałowy czy do innego wolnego gniazda na próbę zobaczyć czy ilość błędów się zmniejszy czy będzie ta sama to pozostaje tylko monitorować czy się utrzymuje na stałym poziomie. Tak że dysk można spróbować naprawić i może jeszcze podziałać. Oczywiście można przetestować pamięci z bootowalnego cd to będzie test niezależny od stanu dysku i jak najbardziej przeczyścić komputer w środku z zachowaniem ostrozności żeby coś nie uszkodzić mechanicznie ,wyrwać, odłączyć jakiś kabelek przypadkowo i zachować zasadę ostrożności pod względem posiadanego na sobie ładunku elektrostatycznego który należy rozładować przed majsterkowaniem wewnątrz komutera. Oraz sprawdzić temperatury: procesora , grafiki i pozostałych komponentów podczas pracy systemu . Można jeszcze sprawdzić jakie daje napięcia zasilacz czy w normie. Jesli dysk uda się naprawić i zostaną zrobione pozostałe zalecane czynności diagnostyczno naprawcze zainstalować system na nowo i zobaczyć czy objawy ustąpią jesli nie to zostaje chyba płyta główna jako winowajca ale narazie nie wybiegajmy za bardzo w przyszłość tylko po kolei.
Zapoznaj się z tematem i popraw tytuł tematu na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty proszę użyć przycisku Edytuj przy poście otwierającym ten temat.
Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało przeniesieniem tematu do Kosza.
Co do naprawy dysku to masz szanse małe .HDD Erase usunięcie danych i próba usunięcia błędu.Zamiast kupna Hitachi polecam WD .Chyba najmniej awaryjne dyski z jakimi miałem do czynienia .
