Hej!
Mam kolegę (inwalidę), który kilka lat temu kupił niezły komputer (z dyskiem SSD) z jakichś funduszy PFRON.
No i kilka dni temu poprosił mnie, aby mu pomóc zaktualizować z zachowaniem ustawień i plików system 8.1 do 10. Mówię: “nie ma problemu” (myślę - prosta sprawa), wszedłem na odpowiednią stronę Microsoftu, proces aktualizacji się rozpoczął, potem sama aktualizacja, restart i… logo Windows 10 podczas uruchamiania, ale uruchamia się… nadal Windows 8.1.
Powtórzyłem całość dwukrotnie.
Nie wyświetla żadnych błędów, nie informuje, że coś jest “nie tak”, po prostu po aktualizacji uruchamia się Windows 8.1 z początkowym logo Windows 10.
Jako, że nie miałem czasu, to nie patrzyłem w logi, ale obiecałem mu, że popytam na forum, może ktoś miał podobny problem, podobny przypadek.
A nawet jak nie, to może ktoś ma jakiś pomysł dlaczego tak się dzieje i co można zrobić.
Czysta instalacja to dość duży problem u niego, z kilku względów. Po pierwsze licencję ma na Windows 8.1, a nie na 10. Ma prawo zaktualizować 8.1 do 10, ale nie wiem czy ma prawo na czysto instalować system Windows 10. Druga sprawa to zainstalowane programy, dokumenty, zdjęcia, filmy, itp.; ma tego dość sporo, a że sam nie potrafi, to musiałbym na to wszystko poświęcić ze dwa dni (pełne). A nie mam teraz tyle czasu.
No i po trzecie: przecież powinno działać, może jakaś drobnostka to blokuje, może ktoś już miał podobny problem i go rozwiązał.
Dodam, z pamięci, że ma chyba APU 10 (któreś z najwyższych), dwa dyski - SSD na system i HDD, oraz 8 GB RAM DDR4
PS. Aktualizacja dochodzi do 100%, ale po restarcie nadal jest ten 8.1. Nie rozumiem tego…
Można raczej nadal instalować na czysto, bo nie słyszałem o przypadku, aby się to komuś nie udało.
Co do reszty, to musisz poczekać czy ktoś miał podobne zdarzenie i jak sobie poradził.
O antywirusie przeczytałem na forum MS, ale nie sprawdziłem kto to napisał. Trochę mało wiarygodne wydaje się, aby antywirus mógł zablokować upgrade, ale warto spróbować. W końcu to tylko Windows
W sumie to ja aktualizując laptop z 7 do dziesiątki wpadłem w bootloop aktualizacji (mocno uszkodzony rejestr pewnie) i w sumie już nie mogłem nawet na 7 usunąć aktualizacji; a co wyłączenie próbowało instalować 10 i włączał się zablokowany win 7. Ale po prostu przywróciłem z Recovery 7 i aktualizowałem już do 10 bez problemu (nie miałem na laptopie jakiś programów co by mi problem sprawiły na dłużej niż 1 dzień konfiguracji, a pliki osobiste od dłuższego czasu na osobnej partycji).
Użyłem recovery bo nigdy nie aktywowałem tego laptopa kluczem (zbyt starty i nie da się niczym odczytać) i jadę na nim do dziś na kluczu z produkcji (recovery) / licencji cyfrowej 10.
A no właśnie… czy dziś przyjmie klucz od aktywowanej ósemki przy czystej instalacji W10 bez wcześniejszego upgreadu? Nie wiem.
Oczywiście, że można zgrać wszystkie dokumenty na HDD (taka dygresja - ma HDD, a i tak wszystko trzyma na pulpicie z domyślnymi ustawieniami, czyli na SSD…), na nowo instalować programy, itd., no ale wolałbym tego uniknąć, bo to ja bym to robił, sporo czasu by to zajęło, czasu którego nie mam, a przecież powinno bezproblemowo się zaktualizować. No i czy przyjmie aktywowany klucz od 8.1 HOME?
PS. Od razu mówię: miejsce na SSD jest, to 256 GB - zajęte 100 GB
Gdy pobierzesz ISO Windowsa 10 https://www.microsoft.com/pl-pl/software-download/windows10ISO
I odpalisz instalkę z płyty czy pendrive, to chyba jest możliwość upgradu zamiast czystej instalacji. Sprawdź to sobie, bo mi się nie chce pobierać do testów, a może w ten sposób odpalony upgrade się powiedzie.
O widzisz, może to zadziała, a akurat tego nie próbowałem. Choć z drugiej strony nie różni się to zbyt wiele od siebie, bo i tak pliki są lokalnie (czy to na pendrive, czy na HDD). No ale kto wie.
Jesteś pewny, że to jest windows 8.1. Skoro jak twierdzisz instalowałeś bez kasowania plików użytkownika to uruchomiło ci stary pulpit taki sam jak w windows 8.1. Nie słyszałem jeszcze o przypadku takim by 8.1 odpalał ale z logiem startowym windows 10. Uruchom wiersz polecenia w systemie i wpisz polecenie winver. Sprawdź co ono zwróciło.
Nie, no panowie, bez jaj , umiem rozpoznać wersję systemu, nie to jest problemem.
A do tematu wrócę, jak będę u kolegi, popróbuję wtedy instalacji z pendrive, zerknę w logi, no ale to dopiero jak u niego będę. A kiedy to będzie, to też teraz nie wiem. Na razie szukam jakichś informacji.