Brak nowych filmików na YouTube po połączeniu przez Wi-Fi

Hej, mam strasznie dziwny problem, gdy łączę się przez WiFi to po wejściu na YouTube i na jakiś profil to widzę tylko stare filmiki, gdy wyłączę wifi i połączę się przez LTE, następnie odświeżę stronę to automatycznie pojawiają się wszystkie filmiki zamieszczone na danym profilu.
Dotyczy to wielu profili, taki sam problem jest na telefonie i na laptopie, natomiast na drugim telefonie działa wszystko normalnie…
Nie ma znaczenia czy jestem zalogowany na YouTube czy nie, resetowałem aplikacje na androidzie, czyściłem przeglądarkę, instalowałem operę, resetowałem całkowicie połączenia wifi i dalej to samo, po połączeniu przez LTE działa, przez WiFi nie działa…

Też mi się podobne cyrki dzieją z YT i nie wiem od czego zależy. U mnie wygląda to tak, że np. na telefonie widzę nowo wrzucony film, a na komputerze czy telewizorze jeszcze go nie ma. Niezbadane są algorytmy google :wink:

A jak wejdziecie na komputerze poprzez dodatek “user agent switcher” i ustawienie android - też nie ma najnowszych pozycji?

Jak uruchamiasz LTE na PC / Laptopie.

Ja po kablu nie mam problemu by widzieć film już po 4 minutach od publikacji.

U mnie to nie jest reguła. Przyłapałem yt na tym dopiero kilka razy.

Mnie ciekawi jak stare on widzi, bo może np. sprzed 5 lat tak jakby jutuber porzucił kanał?

Wtedy to byłby niezły bug że różny dostawca internetu różnie pozwala zobaczyć filmy (może ten od “wi-fi” aktywnie cenzuruje YouTube na prośbę np. PiS…).

Temat dotyczy nowych filmów i o nich piszę. Filmów świeżo opublikowanych.

Ale jakby napisał, że najmłodszy jest sprzed 5 lat to bym się nie zdziwił jakby rzeczywiście dostawca ingerował w kod html strony przed parsowaniem - coś jak filtry html w uBO:

https://github.com/gorhill/uBlock/wiki/Static-filter-syntax#html-filters
https://kb.adguard.com/en/general/how-to-create-your-own-ad-filters#html-filtering-rules

lub jak się nie da tak wcześnie to bawił się jak Turcy w wstrzykiwanie JS i usuwanie kafli w 1 sekundę jak leci, tyle jak by to robił w oficjalnej aplikacji YouTube jak aplikacja używa szyfrowanej papki i nawet AdGuard nie marnuje czasu na deszyfracje…

Widzę filmiki z przed 2 tygodni, gdy przełączę się na telefonie na LTE to widzę wszystkie, nawet te z przed kilku minut, myślałem ze to wina dostawcy internetu, no ale na telefonie huawei działa wszystko ok, na samsungu nie, podłączyłem teraz pixela i też nie widać nowych filmików, jedyny trop jaki mam to taki, że połączyłem się z siecią wifi najpierw poprzez telefon huawei i na nim wszystko działa, a na następnych 2 telefonach i laptopie jest problem…

Tak jak widać na zdjęciu, jak przez LTE wejdę na listę i wybiorę nowy film to działa i jak dam pauzę i połączę się przez WiFi i odświeżę ten film to wyskakuje komunikat taki jak widać… !
Oczywiście na huawei można tryb ograniczonego dostępu włączyć i wyłączyć, ale na innych urządzeniach nie, może dlatego, że data urodzenia nie była podana w ustawieniach konta na YouTube? No ale już podałem ale dalej nie działa, chyba ze trzeba poczekać jakiś czas…

Bo grzebią, a potem pretensje.