Brak obrazu na monitorze przy ładowaniu systemu

Wszystko jest w porządku do momentu zniknięcia napisu WINDOWS XP podczas ładowania systemu. Wtedy zazwyczaj pojawiała się klepsydra a następnie tapeta systemu, ale bywa, że jest po prostu ciemno choć łączność z monitorem jest zachowana, gdyż jego włącznik cały czas świeci na zielono a nie na żółto-brązowo (wtedy winny byłby zasilacz). Co ciekawe, gdy resetuję i pojawia się standardowe pytanie czy włączyć w trybie awaryjnym czy normalnie, zaznaczam drugą wersję i potem ZAWSZE jest OK. Myślałem, że to coś z kartą graficzną, ale po ponownym zainstalowaniu sterowników i kilku dobrych odpaleniach, problem wrócił, choć jak wcześniej pisałem, nie występuje za każdym razem. Zauważyłem jeszcze, że ilekroć jest występuje problem, na obudowie komputera (od przodu widoczne trzy “poziomy” POWER, HDD, SMM) świeci się jedynie POWER a HDD już nie. Może to ma jakieś znaczenie i podpowiada gdzie jest źródło problemu?

Owszem - to może sugerować jakieś problemy z odczytem danych z dysku.

Ale dlaczego po restarcie problem znika ? I jak temu zaradzić?

Podobny problem miałem jakiś czas temu. U mnie problemem okazał się kabel SATA. Nie wiem czemu, ale po niecałym użytkowania końcówka tegoż kabla wygięła się w łuk (od strony, gdzie znajdują się styki) zarówno od strony płyty jak i dysku. Teraz już mam trzeci kabelek, dwa czerwone i jeden żółty z klamrą (można też ten problem poznać po wyskoim Ultra DMA CRC Error Count - u mnie wynosi ponad 20000). Zmieniłem też kabel z wtyczą zasilający dysk, bo wyglądało to podobnie. Jak na razie to pomogło. Być może masz ten sam problem, ale problem może być też z systemem.