Brak sygnału do monitora, problem z jednostką

Siema.

Odpaliłem po prostu komputer, zawsze gdy go włączałem na samym początku był jeden krótki sygnał. Tym razem komputer zawył głośniej i dłużej tym sygnałem, niby się włączył ale:

  • nie wysyłał żadnego sygnału do monitora (został on w stanie spoczynku)

  • wydawało mi się że chłodzenie podzespołów odpaliło się od razu, całą moca; kiedy wcześniej wszystko zaczynało działać “na pełnych obrotach” dopiero gdy komputer zaczął nabierać temperatury

  • CD-ROM nie reaguje

  • wielokrotne restarty pomogły - odpaliłem raz komputer, zobaczyłem jakiś komunikat - coś o przywróceniu plików do rejestru, komputer działał normalnie. Wyłączyłem go, po jakimś czasie włączyłem i dalej to samo.

Otworzyłem komputer, wyczyściłem w nim wszystko, karte graficzną wyciągnąłem i włożyłem z powrotem, sprawdzałem inny monitor - też nie działa.

Proszę o jakieś rady co mogę zrobić by go uruchomić, wtedy będę mógł jakoś działać, sformatować czy coś.

Komputer to: Intel Core 2 Duo 1,8GhZ, 2GB RAM GoodRam, GeForce 8800GTS, system to Windows XP Home Edition.

Podaj moc markę zasilacza

Chieftec z tego co pamiętam 450W (piszę na nim model GPS-450AA więc chyba się nie myle)

uwaga - komputer stał przez noc nie odpalany, na wyłączonym zasilaczu/odłączony od prądu i włączył się. teraz potrzebuje solucji co jest z nim nie tak, żeby mnie nie zaskakiwał kiedy będę potrzebował go użyć

Dodane 27.11.2011 (N) 19:08

Komputer raz działał raz nie, wyciągnąłem wszystko, wyczyscilem go na cacy (sciągnąłem procka, wszystkie podzespoly, pamieci poodlaczalem i popodlaczalem spowrotem, otworzylem nawet zasilacz i w srodku wszystko wyczyscilem) i teraz kopmputer w ogóle się nie odpala, tzn załapuje i niby dziala ale zero reakcji, zauwazylem ze karta graficzna od razu odpala swoje chłodzenie na maksa, a z reguły robiła to dopiero gdy sie nagrzała. To moze byc spieprzona karta czy raczej zasilacz?