Witam! Komputer nie daje sygnału na monitor. (z perspektywy monitora wygląda to jakby komputer był cały czas wyłączony). Dostawałem od mojego kompa pewne sygnały że coś jest nie tak od kilku tygodni ponieważ strasznie mulił. Dzisiaj wziąłem się za format i przy instalacji już miałem problemy :
-
Za 1 razem instalacja podczas kopiowania plików w biosie się zwiesiła
-
Za 2 razem pokazał się błąd który informował że dysk może być uszkodzony
Za 3 razem udało mi się zainstalować system, ale po przesunięciu komputera nogą dysk zaczął “burczeć” i komp się zwiesil. Taką sytuacje zaobserwowałem 2 razy. Później już po włączeniu płyta główna nie pikała, i na monitor już nie szedł żaden sygnał. Pytanie takie czy to może być od tego, że padł dysk i po prostu bios ma takie zabezpieczenie, że nie wykrywając dysku nie odpali? Czy może być to jakaś głębsza przyczyna?