Witam. Zachciało mi się z kolegą trochę podrasować mój komputer i postanowiliśmy dołożyć 1 GB pamięci RAM do 2 GB, które miałem oraz zamienić kartę graficzną. Po odkręceniu starej karty i przyłożeniu nowej dopiero zauważyliśmy, że kabel od monitora nie będzie pasował (kabel ma końcówkę D-Sub, a wymieniana karta tylko DVI). Włożyłem z powrotem starą kartę graficzną, włożyłem dodatkowo kość RAM 1 GB do starej i od tego momentu komputer się włącza, wiatraki chodzą, ale monitor wyświetla tylko brak sygnału i dalej czarny obraz.
Zrobiłem reset biosu (wyjąłem baterię na 45 minut, ponoć w niektórych przypadkach to pomaga), ale wszystko bez zmian. Komputer się włącza, ale po włączeniu monitora pojawia się komunikat o braku sygnału. Myślałem nad kupnem przejściówki D-Sub-DVI, bo może karta graficzna, którą miałem wymieniać padła. Tak przy okazji czy nie byłoby bardziej opłacalne od kupna przejściówki od razu kabla do monitora, bo widziałem, że monitor posiada także oprócz D-Sub wejście DVI? Pytam, bo nie znam się na tym zupełnie.
A jeżeli nie karta to co mogło nawalić? Starą kartę po wyjęciu miałem cały czas na oku, więc nie wiem co mogło ją niby uszkodzić. Przedmuchałem tylko wiatrak. Możliwe, że przepaliła/zużyła się bateria od płyty głównej? Po jej wyciągnięciu jak na laika to wyglądała mi na drugiej stronie jakby nieco “spalona”, ale jak mówię nie znam się i takie wnioski wyciągam z moich amatorskich obserwacji. Dodam jeszcze, że po włączeniu przycisku power komputer się nie wyłącza i muszę go wyłączać guzikiem z tyłu ma stacji dysków, co też chyba o czymś świadczy. Co waszym zdaniem jest do wymiany?
Nie no, tylko ten 1 raz uruchomiłem komputer z tymi dwoma kościami naraz. Potem już tylko uruchamiałem komputer ze starą pamięcią głównie plus raz z tylko tą od Kingstona, żeby sprawdzić czy jest jakaś różnica. Odpaliłem raz kompa bez żadnej pamięci też i cały czas to samo. Ale tak ogólnie to cały czas mam podpięte 2 GB Goodrama tylko. Stara karta graficzna jest cały czas podpięta, jutro dopiero myślę dokupić przejściówkę/kabel, żeby podłączyć tą nowszą kartę. Komputer w ogóle nie pika przy starcie ale nie mam pojęcia czy przed awarią wydawał jakiś dźwięk przy starcie, nie zwracałem na to uwagi. Przy starcie przez jakąś minutę głośno buczy, ale tak ma od kilku miechów, jakby musiał się rozgrzać. Co do głośniczka to nie wiem, jak to wytłumaczyć. Mam kartę dźwiękową podłączoną pod graficzną i działa chyba, bo wydaje dźwięk jak go włączam, ale dźwięku włączanego Windowsa nie słychać (mam 2 konta na kompie, więc na czuja wybieram pierwsze enterem).
Miałem namyśli taki umiejscowiony na płycie głównej:
lub podłączany do niej:
Jeśli nie wydobywa się z niego dźwięk, to być może płyta główna uległa uszkodzeniu. Bo przy wyjętych kościach pamięci RAM powinieneś otrzymać informację o błędzie. A jaki masz zasilacz? Sprawdź również czy wszystkie wtyczki są podłączone/dociśnięte, mogłeś je przypadkowo wypiąć.
Mam taki głośniczek jak na drugim zdjęciu. Zasilacz mam Tracer 4Life 400 Silent, o którym pisałem już w innym wątku kiedyś. Niezbyt bezpieczny, ale służy mi już sporo lat. Tymczasem znalazłem rozwiązanie na swój problem. Dokupiłem przejściówkę na DVI, podpiąłem inną kartę graficzną i komputer, a co ważniejsze monitor ruszył. Widocznie karta graficzna musiała ulec uszkodzeniu przez te przekładanki. Teraz tylko muszę skonfigurować BIOSa i wszystko powinno śmigać jak dawniej. Dzięki za pomoc i zainteresowanie tematem.
