BSOD 0x100000ea

Witam.

Podczas gry w dawnego cs:source po załadowaniu mapy w prawym górnym rogu było ostrzeżenie w stylu (nie pamiętam całego): “OS Page memory out”. Nie przejąłem się tym i grałem dosłownie przez 6 sekund i zawiesiło wszystko. Mineło 30 sekund, system się wyłączył (nie było bsod’a co dziwne) ,a w lewym górnym rogu migał ten znak: “_”. Chwile zostawiłem na tym ekranie i uruchomiłem ponownie komputer. Po uruchomieniu znów uruchomiłem cs’a i podczas ładowania mapy, zwiecha , bsod.

 

Screeny z BSV:

https://zapodaj.net/88100b5b40e00.jpg.html

https://zapodaj.net/08368854318eb.jpg.html

 

Log z BSV:

http://www.wklej.org/id/2833807/

Problem ten prawdopodobnie dotyczy pliku stronicowania pamięci. Jest to tzw. plik pamięci wirtualnej. Po krótce chodzi o to, że część operacji w pamięci RAM jest zrzucanych i gromadzonych właśnie w pliku stronicowania. System ma to rozwiązanie z reguły dla słabszych komputerów z małą ilością RAM, gdzie taki plik stanowi rezerwę dla gromadzenia operacji jakie komputer ma do wykonania. Jeśli chodzi o problem podczas gry to być może komputer ma zbyt mało ramu lub konfiguracja pliku stronicowania jest nieprawidłowa. Napisz ile masz RAMU w komputerze.

1GB (dokładnie 1014 MB) 512 MBx2 . Komputer formatowany 1 tyg. temu. Przed formatem wszystko działało prawidłowo.

stawiałbym na sterowniki karty graficznej, zainstaluj najnowszy, ewentualnie jak masz najnowszy, to zainstaluj starszą wersję.  Jak grafika zintegrowana to to samo zrób z chipsetem

Przeczyść fizycznie komputer. Rozważ dodatkowe chłodzenie (np. dodatkowy wiatrak w obudowie). Monitoruj temperaturę, np. używając Hwinfo.

Temat Close. Jakiś wirus doszczędnie rozwalił system przez co znów musiałem wykonać format. Pozdrawiam wszystkich i spróbuję zastosować się do porad jakie napisaliście w tym temacie.

Nie ma “jakiś” wirus. Są one na żądanie, czyli zainfekowany program, zainfekowany link, albo świński podatek - czyli - Po coś tam lazł!
Na nieostrożność, własne ryzyko, - nie ma lekarstwa w postaci antywirusów.

Dobrodziejstwem jest nauczka, ale niektórzy są niereformowalni.

W przeglądarkach blokuje się szpiegostwo, malware, przekierowania i nie wchodzi się na witryny mogące wyrządzić szkodę na komputerze. Podstawą jest zainstalowanie małego unchecky - żeby nie zainstalowało się samo nawet coś ukrytego w instalatorze jakiegoś programu.

Aplikacji - frameworków, service packa, directxa, visual studio i innych - nie pobiera się ze strony MSoftu, tylko instalatory offline na dysk. Amen.