Od około dwóch tygodni jak nie więcej dostaję regularne bluescreeny. Miewałem je również miesiąc temu, ale nie z taką częstotliwością jak teraz. W listopadzie odpiąłem uszkodzony dysk HDD, który zwieszał często system i wywalał bluscreeny, więc teraz komputer pracuje całkowicie na SSD. Przez pewien czas wszystko było w porządku, ale BSODy powróciły. Dzieje się to najczęściej podczas zwykłego korzystania z komputera. Występują one z dwoma powodami: kernel_data_inpage_error oraz critical_process_died. Ciężko powiedzieć, który występuje częściej, bo oba pojawiają się dość regularnie. Oprócz tego dosłownie w losowym momencie potrafi mi zawiesić cała przeglądarka i po chwili się szybko odwiesić, choć nigdy tak nie miałem. Poszperałem w google, że ten problem wskazuje na uszkodzoną pamięć RAM lub dysk. Przetestowałem więc RAM memtestem i przez 30 minut nie wykazało żadnych błędów. Dysk SSD również przeskanowałem i sprawdziłem - zero błędów. Tak szczerze to już nie wiem czego się złapać, więc przychodzę o pomoc. Czy format w takiej sytuacji mógłby pomóc? A może polecacie inny sposób do sprawdzenia w czym tkwi problem?
Trudno stwierdzi do czego odwołuje się ten konkretny błąd. Spróbuj następującej czynności. Odpal wiersz poleceń(cmd) z uprawnieniami administratora i wpisz komendę chkdsk C: /F/ R gdzie C: to partycja systemowa z Windows. Jeśli procesu skanowania nie będzie możliwy bo dysk jest używany, polecenie zwróci informacje i zaproponuje naprawę przy ponownym uruchomieniu(wybierz Tak). Skorzystaj z tej opcji, uruchom pc ponownie, żeby operacja naprawy się wykonała, chwilę może potrwać. Prawdopodobnie to jakiś błąd logiczny danych na dysku lub brak dostępu do pamięci(alokacja). Ale to się jeszcze okaże.
Wydaje mi się, że wszystkie sterowniki mam zaktualizowane (sprawdzałem programem Driver Booster) i pobrałem ze strony producenta te najnowsze do karty graficznej.
Ok, póki co od rana nie dostałem żadnego BSODa, a zazwyczaj kilka minut po uruchomieniu się on pojawiał. Na razie jest spokój, ale dam znać, kiedy się coś zmieni. Póki co bardzo dziękuję za pomoc.
Problem jednak dzisiaj wystąpił, tylko w nieco innej i gorszej formie. Cudem jest w ogóle fakt, że uruchomiłem system. Czy w tej sytuacji pozostaje tylko format?
Czyli nie chwalmy dnia przed zachodem słońca. Wybierz dodatkowe narzędzia za pomocą klawisza F8. Powinno być dostępna opcja przywracania systemu jeśli nie ruszy, pozostaje przywracanie Windows do stanu początkowego o ile ta opcja też ruszy. Możliwe, że są jakieś problemy z pamięcią ram lub dysk SSD jednak pada.
Wracam po świętach, bo wcześniej mało co korzystałem z komputera. Miałem z nim przedziwne sytuacje, bo raz były dni całkowicie bez BSODów, a potem na złość cały jeden dzień wypełniony nimi - i tak w kółko. Próbowałem kilku kroków i za każdym razem przy próbie skanowania komendą /sfc scannow wyskakiwało mi to:
C:\WINDOWS\system32>sfc /scannow
Beginning system scan. This process will take some time.
Beginning verification phase of system scan.
Verification 100% complete.
Windows Resource Protection found corrupt files but was unable to fix some of them.
For online repairs, details are included in the CBS log file located at
windir\Logs\CBS\CBS.log. For example C:\Windows\Logs\CBS\CBS.log. For offline
repairs, details are included in the log file provided by the /OFFLOGFILE flag.
A przy próbie naprawy komendą DISM.exe /Online /Cleanup-image /Scanhealth wyskoczył error:
Error: 0x800f081f
The source files could not be found.
Po tej sytuacji dla pewności chciałem sprawdzić, czy aby na pewno mam pobrane wszystkie aktualizacje systemowe. I tu się dopiero zdziwiłem. Będąc wcześniej pewien wykonania wszystkich czynności z tym związanych okazało się, że no… niestety nie miałem najnowszej aktualizacji Windowsa. Przy próbie wykonania jej Windowsowym narzędziem wyskoczył mi kolejny błąd: 0x80073712, który prawdopodobnie dotyczył podobnego problemu, co ten wymieniony wyżej. Pobrałem więc narzędzie ze strony Microsoftu, zrobiłem aktualizację i ponownie użyłem chkdsk a potem sfc /scannow i nie wykryło mi już żadnych błędów. Mam nadzieję, że ten śmieszny problem został już rozwiązany, bo RAM przetestowałem chyba z 2 razy memtestem, a dysk SSD zakupiłem jakieś 2 lata temu, więc dziwnie byłoby mi wierzyć, że problem dotyczy którejś z tych rzeczy. Niemniej jednak, dziękuję Ci za pomoc i jak przez najbliższe dni komputer mnie niczym nie zaskoczy to zamkniemy ten wątek.
Nie został i dalsze błędy systemowe i znikanie plików jest tylko kwestią czasu, kiedy trafią na jeden z ponad 200 uszkodzonych bloków na twoim dysku. Ilość tych uszkodzonych bloków prawdopodobnie będzie jeszcze rosła. Dysk do wymiany.
Szukaj paragonu, bo sandisk dawał na nie chyba 3 lata gwarancji.
Scanhealth niczego nie naprawia a jedynie informuje ze w “obrazie” sa uszkodzone pliki. Musisz uzyć polecenia DISM.exe /Online /Cleanup-image /Restorehealth
Jeśli ono nie zadziała to na pewno masz problem z Windows Update skoro Dism nie jest w stanie ściągnąć plików systemowych z serwerów MS.
Można by wykorzystać Dism do naprawy z wykorzystaniem plików instalacyjnych ale wydaje mi sie że tzw. instalacja w miejscu jest prostsza. Link poniżej.
Możesz też wypróbować FixWin for Windows 10 ale najpierw przeczytaj jakie funkcje naprawcze oferuje.
Przy próbie wykonania jej Windowsowym narzędziem wyskoczył mi kolejny błąd: 0x80073712, który prawdopodobnie dotyczył podobnego problemu, co ten wymieniony wyżej. Pobrałem więc narzędzie ze strony Microsoftu, zrobiłem aktualizację i ponownie użyłem chkdsk a potem sfc /scannow i nie wykryło mi już żadnych błędów. Mam nadzieję, że ten śmieszny problem został już rozwiązany, bo RAM przetestowałem chyba z 2 razy memtestem, a dysk SSD zakupiłem jakieś 2 lata temu, więc dziwnie byłoby mi wierzyć, że problem dotyczy którejś z tych rzeczy. Niemniej jednak, dziękuję Ci za pomoc i jak przez najbliższe dni komputer mnie niczym nie zaskoczy to zamkniemy ten wątek.