Witam serdecznie, kilka dni temu po ciągłych powiadomieniach od Microsoftu zdecydowałem się na aktualizację systemu do Windows 11. Bardzo szybko tego pożałowałem. Po aktualizacji zaczęły pojawiać się nieustanne „ekrany śmierci”.
Niebieski ekran pojawia się każdorazowo po około 2 minutach od resetu. Myślałem, że sytuacja ulegnie poprawie, gdy przywrócę system Windows 10. Niestety, problem nie ustąpił… Poniżej załączam zdjęcia ekranu z informacją o błędzie oraz raporty z FRST. Bardzo proszę o jakąś pomoc, laptop jest mi potrzebny do pracy.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Zrób SFC jeszcze trzy razy. Jeśli za trzecim dalej będzie komunikat ze znalazł ale nie naprawił to szybciej i prościej będzie zresetować system korzystajac z chmury niż wymieniać uszkodzone pliki, offline z poziomu WinRe.
Gorzej jak kolejne 2 godziny zejdą na instalowanie gier i aplikacji - te w chmurze MS nie będą w ramach usługi reinstalacji do 15 min na SSD i 45 min na starszych HDD.
Strasznie odkrywcze. Prowadź co i jak powymieniać, jakimi poleceniami by gorszego bałaganu nie narobić.
Jest bardzo prosta metoda naprawy. Nic nie tracisz. Plik obrazu systemu. Tylko ze trza go mieć.